Nieoczekiwany zwrot w Polsce 2050. Gomoła odszedł w cieniu skandalu, teraz wraca do partii

Adam Gomoła wraca do Polski 2050

W czwartek (16 października) w Sejmie odbyła się konferencja z udziałem posłów Polski 2050, podczas której poinformowano, że Adam Gomoła został ponownie przyjęty w szeregi ugrupowania. Informacja ta wzbudziła spore zainteresowanie, ponieważ półtora roku temu polityk został wykluczony z Polski 2050 w cieniu skandalu i prokuratorskiego śledztwa. Gomoła wyznał w rozmowie z Onetem, że rozmowy o powrocie rozpoczęły się już w czerwcu tego roku. W lipcu spotkał się w tej sprawie z Szymonem Hołownią. Przyznał także, że miał wątpliwości "co do słuszności tych decyzji, które były podejmowane względem mnie w marcu ub.r". - W tej całej sprawie usłyszałem najważniejsze słowo, czyli "przepraszam" i moim zdaniem to zamyka tę dyskusję. Wnioski zostały wyciągnięte - dodał. 

Szef klubu 2050: Nie postawiono mu zarzutów

W opolskiej prokuraturze cały czas prowadzone jest postępowanie w sprawie możliwych nieprawidłowości przy finansowaniu kampanii wyborczej w opolskich strukturach Polski 2050. Adam Gomoła został przesłuchany w charakterze świadka. - Po półtora roku tego śledztwa, bez żadnych efektów, trzeba je chyba bardziej traktować jako przewlekłość postępowania - powiedział, cytowany przez RMF FM. Podobnie wypowiedział się przewodniczący klubu Polski 2050, Paweł Śliz. - Przez te kilkanaście miesięcy organy ścigania nie znalazły dowodów, aby postawić jakiekolwiek zarzuty Adamowi Gomole - stwierdził.

Sprawa Adama Gomoły

Adam Gomoła w wyborach parlamentarnych w 2023 roku startował z pierwszego miejsca list Trzeciej Drogi - Polski 2050 i PSL w okręgu nr 21 (województwo opolskie). Otrzymał ponad 21 tysięcy głosów. Tym samym został najmłodszym posłem w obecnej kadencji Sejmu. W marcu ubiegłego roku "Nowa Trybuna Opolska" opublikowała zapis rozmów pomiędzy Adamem Gomołą a jednym z potencjalnych kandydatów do sejmiku województwa. Poseł miał go wówczas namawiać do wpłacenia 20 tysięcy złotych na konto prywatnej firmy swojej bliskiej współpracowniczki i instruować jak ominąć limit finansowania. W zamian ten kandydat miałby otrzymać "jedynkę" na liście Polski 2050. - Ta rozmowa odbyła się z kandydatem, z którym znałem się od dłuższego czasu. Namawiał mnie na rekomendację jego na listach wyborczych Trzeciej Drogi w wyborach samorządowych - powiedział w TVN24. Zaznaczył, że była to część "dłuższej dyskusji". Zaprzeczył jednak, aby namawiał na wpłatę pieniędzy. Niedługo później Polska 2050 wykluczyła polityka z partii. Jak przypomina RMF FM, w oficjalnym komunikacie ugrupowania zarzekano się, że nie ma szans na powrót Gomoły do czasu wyjaśnienia całej sprawy.