Nieoficjalnie: Polska zwolniona z relokacji migrantów i finansowych obciążeń

4 tygodni temu 19

Polska - ze względu na ogromną liczbę przyjętych uchodźców z Ukrainy - ma zostać wyłączona z relokacji migrantów i kontrybucji finansowych unijnego paktu migracyjnego - wynika z nieoficjalnych rozmów dziennikarki RMF FM w Brukseli. Ostateczna decyzja Komisji Europejskiej zapadnie w przyszłym tygodniu. "Byłby to bez wątpienia sukces polskiego rządu" – uważa rozmówca RMF FM.

Komisja Europejska przedstawi do środy obowiązki krajów Unii Europejskiej wynikające z paktu migracyjnego. Z informacji dziennikarki RMF FM w Brukseli wynika, że Polska powinna zostać wyłączona z mechanizmu "obowiązkowej solidarności", na którą składa się relokacja migrantów, płacenie "kar" za odmowę ich przyjęcia czy wsparcie operacyjne. Takie odstępstwo jest możliwe ze względu na przyjęcie przez Polskę milionów ukraińskich uchodźców wojennych. KE podkreśla natomiast, że pakt migracyjny jest unijnym prawem i ma być wdrożony  we wszystkich krajach UE od połowy przyszłego roku. 

KE - przedstawiając najdalej w środę swoje pierwsze decyzje w ramach paktu migracyjnego - oceni m. in., które z krajów UE znajdują się pod znaczną presją migracyjną. Określi także tzw. roczną pulę solidarnościową, czyli kwoty wymaganych relokacji i wkładów finansowych na potrzeby państw znajdujących się pod migracyjną presją. 

Uznanie państwa za "znajdujące się pod presją migracyjną" oznacza - zgodnie z paktem - że staje się ono "beneficjentem" pomocy i jest zwolnione z "obowiązkowej solidarności", czyli relokacji określonej liczby migrantów, płacenia "kar" (20 tys. euro za jednego nieprzyjętego migranta) czy pomocy operacyjnej (np. wsparcie personelu czy wysłanie sprzętu). 

Polskie władze od miesięcy zabiegały o taki status dla Polski. Przekonywały Brukselę, że sytuacja Polski jest wyjątkowa ze względu na liczbę przyjętych uchodźców wojennych z Ukrainy, a także instrumentalizację migrantów na wschodniej granicy czy toczącą się wojnę w Ukrainie. 

Polska powinna się znaleźć w grupie krajów, które nie będą obciążone relokacją czy kontrybucją finansową – usłyszała w Brukseli dziennikarka RMF FM. W podobnym tonie wypowiedział się drugi rozmówca, który zasugerował, że Polska może znaleźć się w grupie krajów "pod presją migracyjną", którym przysługuje wyjątek od wszelkich obciążeń związanych z relokacją. Natomiast osoba zbliżona do kół rządowych w Polsce nie chciała potwierdzić tej informacji, podkreślając zarazem: Wszystkie argumenty, które przedstawialiśmy, trafiły do KE. Zrozumienie po stronie KE  bardzo wzrosło w ostatnim czasie.

Po decyzji KE sprawa trafi do Rady UE. Jeżeli Polska znajdzie się w grupie państw uznanych przez KE za "znajdujące się pod presją migracyjną", to musi jeszcze potwierdzić w swoim wniosku, że nie będzie uczestniczyć w mechanizmie związanym z relokacją migrantów. Decyzja Rady UE, która będzie także określać udziały poszczególnych państw w relokacji zapadnie większością kwalifikowaną głosów. 

Przeczytaj źródło