Niespodziewany wpis Donalda Trumpa. Chodzi o kształt ukraińskich granic

Donald Trump: Ukraina może odzyskać całe terytorium

"Po poznaniu i pełnym zrozumieniu sytuacji militarnej i gospodarczej Ukrainy i Rosji oraz po dostrzeżeniu problemów gospodarczych, jakie stwarza to Rosji, uważam, że Ukraina, przy wsparciu Unii Europejskiej, jest w stanie walczyć i odzyskać całą Ukrainę w jej pierwotnej formie" - przekazał w środę na portalu Truthsocial.com prezydent USA Donald Trump. Jak ocenił, "z czasem, cierpliwością i wsparciem finansowym Europy, a w szczególności NATO, pierwotne granice, od których rozpoczęła się ta wojna, są najbardziej realne". "Dlaczego nie? Rosja toczy bezcelową walkę od trzech i pół roku w wojnie, której zwycięstwo realnej potędze militarnej powinno zająć niecały tydzień" - ocenił. "Putin i Rosja mają ogromne kłopoty gospodarcze i nadszedł czas, aby Ukraina działała. W każdym razie życzę obu krajom powodzenia. Będziemy nadal dostarczać broń NATO, aby NATO mogło z nią zrobić, co zechce. Powodzenia wszystkim!" - podsumował. 

"Wymiana terytoriów będzie miała miejsce"

Jeszcze w sierpniu prezydent USA Donald Trump zapowiadał przed spotkaniem z Władimirem Putinem, że jednym z tematów rozmowy będzie kwestia "wymiany terytoriów". - Wymiana terytoriów będzie miała miejsce. Wiem to od Rosji i z rozmów ze wszystkimi - wskazywał polityk. Później "The Guardian" i "The New York Times" podawały, że Trump miał poprzeć plan oddania Rosji Donbasu, czyli ukraińskich obwodów donieckiego i ługańskiego. W zamian za to Władimir Putin miał deklarować, że zamrozi linię frontu w południowych obwodach Ukrainy.

Zełenski: Oddanie Putinowi ziemi to nie jest rozwiązanie

- Niektórzy mogą sądzić, że wymiana terytoriów lub próba skuszenia Putina wznowieniem handlu z Ameryką lub resztą świata mogłaby położyć kres tej wojnie. To nieprawda. Rosyjska machina wojenna zatrzyma się dopiero wtedy, gdy skończy się jej paliwo. A Putin sam zacznie powstrzymywać wojnę, gdy sam poczuje, że zasoby na jej prowadzenie zaczynają się kończyć - mówił 12 września w Jałcie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. - Oddanie Putinowi tego czy innego kawałka ukraińskiej ziemi, żeby powstrzymać wojnę, to się nie stanie. I to nie jest rozwiązanie. To pauza. Tak jak po 2008 roku w Gruzji. Tak jak po 2014 roku w przypadku Krymu i Doniecka. Potrzebujemy gwarantowanego zakończenia wojny - podkreślał. 

Czytaj również: "Radosław Sikorski pochwalił się zdjęciem z Karolem Nawrockim w ONZ. Humor dopisuje". 

Źródła: Donald Trump na Truthsocial.com, "The New York Times", "The Guardian", przemówienie Wołodymyra Zełeneskiego