Nowa prognoza dot. Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. ZUS przewiduje konieczność dopłat

Zakład Ubezpieczeń Społecznych opracował "Prognozę wpływów i wydatków Funduszu Ubezpieczeń Społecznych na lata 2026–2030". To z FUS wypłacane są m.in. emerytury, renty i zasiłki chorobowe.

Analiza została sporządzona na podstawie stanu prawnego obowiązującego we wrześniu 2025 roku i uwzględnia założenia makroekonomiczne przygotowane przez Departament Polityki Makroekonomicznej Ministerstwa Finansów, przekazane ZUS w sierpniu 2025 roku.

Według przedstawionej prognozy, roczny deficyt FUS w analizowanym okresie w wariancie pośrednim zwiększy się o 9,7 mld zł, przy czym w 2026 roku deficyt wynosi 79,3 mld zł, a w 2030 roku 89 mld zł (kwoty uwzględniają inflację skorygowaną na 2024 rok).

Kiedy uciec z etatu? Podaje najczęstszy błąd

Wydolność FUS, ilustrująca stopień pokrycia wydatków przez wpływy, w 2030 roku ma być wyższa niż w roku 2026 i wynieść 83,3 procent.

Emerytury niezagrożone, jak zapewnia ZUS

ZUS wskazał, że głównymi czynnikami wpływającymi na deficyt roczny FUS w prognozowanym okresie są deficyty w funduszu emerytalnym i chorobowym. Oba te fundusze generują deficyty w każdym prognozowanym roku.

Zakład podkreślił, że dla pełniejszej oceny prognozy Funduszu Ubezpieczeń Społecznych warto analizować salda w ujęciu procentowym względem PKB, zamiast jedynie w wartościach bezwzględnych, co pozwala na bardziej miarodajną ocenę sytuacji.

Według wariantu pośredniego, roczne saldo wyrażone jako procent PKB początkowo maleje, lecz od 2028 roku zaczyna rosnąć, osiągając w 2030 roku poziom z roku 2026.

"Konieczność dopłat do FUS z budżetu państwa będzie się utrzymywać w najbliższych latach. Ważne jest jednak to, że sytuacja finansowa FUS w najbliższych latach będzie stabilna a obsługa świadczeń gwarantowanych przez państwo niezagrożona" – podkreślił prezes ZUS Zbigniew Derdziuk.