Poznań. Policja: Pożar w Galerii Podolany wybuchł w wyniku zwarcia instalacji elektrycznej
W niedzielę 12 października w Galerii Podolany w Poznaniu wybuchł pożar. Następnego dnia rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak poinformował, co było jego przyczyną. - Pożar w galerii handlowej wybuchł w wyniku zwarcia instalacji elektrycznej w pomieszczeniach, gdzie znajdowały się papugi - przekazał policjant cytowany przez "Głos Wielkopolski". Na miejscu zdarzenia przeprowadzono szczegółowe oględziny, w których uczestniczył biegły sądowy z dziedziny pożarnictwa.
Wszystkie ptaki w Papugarni Kakadu spłonęły
Przedstawiciele Papugarni Kakadu, znajdującej się na pierwszym piętrze Galerii Podolany, opublikowali w poniedziałek krótkie oświadczenie. Przekazano, że wszystkie ptaki, które były w papugarni podczas pożaru, spłonęły. "Ta strata jest dla nas niewyobrażalnie bolesna. Każda z papug była częścią naszego życia, naszej codzienności i serca. Trudno znaleźć słowa, które mogłyby opisać smutek, żal i pustkę po tym, co się wydarzyło" - podkreślono.
Zobacz wideo Ciężarówka płonęła na autostradzie A4! Policjanci pomagali gasić pożar
Pożar galerii handlowej w Poznaniu. Ile papug spłonęło?
Nie poinformowano dotychczas oficjalnie, ile ptaków było w papugarni w trakcie pożaru. W lokalnych mediach pojawiły się doniesienia, że spłonęło około 70 zwierząt. Z kolei Rada Osiedla Podolany napisała na Facebooku, że w pożarze zginęło około 200 ptaków. "Spłonęło miejsce dobrze znane mieszkańcom naszego osiedla - przestrzeń, w której robiliśmy zakupy, spotykaliśmy się i korzystaliśmy z wielu usług. Nasze myśli kierujemy do wszystkich właścicieli i pracowników punktów usługowych i handlowych, którzy stracili swój dorobek, miejsce pracy i serce włożone w budowanie lokalnej społeczności. Przesyłamy im wyrazy współczucia i naszej solidarności" - czytamy w poście Rady Osiedla Podolany.





English (US) ·
Polish (PL) ·