
Nowy ambasador USA w Polsce, Tom Rose, wywołał polityczną burzę po tym, jak zaapelował do polskich władz o zablokowanie unijnego pakietu Omnibus. Stanowcze reakcje naszych polityków raczej nie spodobają się w Waszyngtonie.
Daj napiwek autorowi
W obszernym wpisie na platformie X Tom Rose ostrzegł, że proponowane regulacje mogą poważnie nadszarpnąć relacje gospodarcze między UE a Stanami Zjednoczonymi oraz zaszkodzić amerykańskim przedsiębiorstwom działającym w Europie. Dyplomata przekonywał, że trudno wskazać inny akt prawny, który miałby bardziej zagrażać miejscom pracy i innowacjom w USA.
Zdaniem ambasadora USA w Polsce wejście pakietu Omnibus w życie doprowadziłoby do "ogromnych szkód" dla amerykańskich inwestycji, a całą sprawę – jak podkreślił – "uważnie obserwuje" Donald Trump. Rose argumentował również, że Polska, sprzeciwiając się pakietowi, mogłaby "stanąć ramię w ramię z prezydentem" i pomóc w stworzeniu koalicji państw na rzecz "gospodarczego zdrowego rozsądku".
"A wpływ na stosunki amerykańsko-polskie byłby niezaprzeczalny – nikt nie będzie bardziej zaangażowany w ich wzmacnianie niż Prezydent Donald Trump. To szansa Polski, aby bronić miejsc pracy, innowacji i wolności gospodarczej – w Europie i w Stanach Zjednoczonych!" – stwierdził na X dyplomata.
Zandberg i Biejat ostro odpowiadają ambasadorowi USA. "Polska jest suwerennym krajem"
Na reakcję polskiej sceny politycznej nie trzeba było długo czekać. Jako pierwszy zareagował Adrian Zandberg z Razem, który bardzo ostro skrytykował apel ambasadora. Podkreślił, że Polska "jest suwerennym krajem, a nie terytorium zależnym, któremu ambasador obcego kraju wskazuje, co ma robić".
"Mam nadzieję, że taka będzie odpowiedź polskiego rządu. Tego i jakiegokolwiek innego. Szczerze mówiąc treść konkretnego aktu prawnego jest tu drugorzędna" – dodał poseł.
W podobnym tonie wypowiedziała się wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat. "Panie ambasadorze, Polska będzie kierować się interesem Polski i Europy, a nie amerykańskiego biznesu" – napisała na X. "A dla dobra naszych relacji warto pamiętać, że sojusze nie polegają na tym, że jedna strona dyktuje drugiej, jak ma realizować swoją politykę" – dodała.
Czym jest pakiet Omnibus III? To o nim mówił Tom Rose
Pakiet zmian, do którego odnosi się ambasador USA, to szeroki zestaw uproszczeń w unijnej polityce rolnej. Przewiduje m.in. ograniczenie liczby kontroli gospodarstw, łatwiejszy dostęp do wsparcia dla rolników ekologicznych, wyższe płatności dla najmniejszych gospodarstw oraz możliwość udzielania pomocy kryzysowej rolnikom po klęskach żywiołowych.
Omnibus III zakłada też więcej elastyczności przy uznawaniu częściowo ekologicznych gospodarstw za spełniające określone standardy środowiskowe oraz podwyższenie poziomu zaliczek na płatności bezpośrednie.
Według wstępnych wyliczeń Komisji Europejskiej zmiany mają przynieść rolnikom łączne oszczędności na poziomie nawet 1,6 mld euro rocznie, a administracjom państw członkowskich – około 200 mln euro. Pakiet Omnibus czeka teraz na formalne zatwierdzenie przez Radę UE i Parlament Europejski.

1 tydzień temu
11




English (US) ·
Polish (PL) ·