Nowy system antydronowy za miliardy. Wojskowi mają co do niego wątpliwości

1 dzień temu 4

Wrześniowy incydent z rosyjskimi dronami, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną, wywołał prawdziwą burzę wśród wojskowych i polityków. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", wydarzenie to nie tylko ujawniło poważne braki w ochronie polskiego nieba, ale również przyspieszyło decyzje dotyczące zakupu nowoczesnych systemów antydronowych. Jednak wybór nowego rozwiązania budzi wśród ekspertów i wojskowych poważne wątpliwości.

  • Polska armia planuje wielomiliardowy kontrakt na system antydronowy SKYctrl.
  • Decyzja o zakupie została podjęta bardzo szybko, bez przetargu, na podstawie przepisów dotyczących pilnej potrzeby operacyjnej.
  • Wojskowi są zaskoczeni ponownym wyborem SKYctrl, system miał wcześniej problemy ze skutecznością, m.in. wiele fałszywych alarmów i ograniczone możliwości działania.
  • Nowy kontrakt ma rozszerzyć system o działka przeciwlotnicze, co zwiększy efektywność, ale też znacznie podniesie koszty - inwestycja może sięgnąć miliardów złotych.
  • Proces zakupu odbywa się w atmosferze pośpiechu i braku transparentności, a niezależna Wojskowa Akademia Techniczna została odsunięta od opiniowania decyzji.
  • Więcej informacji z Polski i ze świata znajdziesz na stronie głównej RMF24.pl.

Według ustaleń "Wyborczej", polska armia planuje podpisać nowy, wart miliardy złotych kontrakt na system antydronowy SKYctrl. System ten ma chronić aż 18 baterii obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej, które Polska pozyskała w ramach programów "Wisła" i "Narew". Za dostarczenie systemu odpowiadać będzie polska firma Advanced Protection Systems SA, natomiast elementy kinetyczne - w tym działka przeciwlotnicze - dostarczy norweska grupa Konsberg.

Decyzja o wyborze tego rozwiązania zapadła w ekspresowym tempie, w ramach tzw. procedury pilnej potrzeby operacyjnej. Przepisy wprowadzone jeszcze w 2021 roku przez ówczesnego ministra obrony Mariusza Błaszczaka pozwalają na zakup sprzętu wojskowego bez przetargu, jeśli wymaga tego bezpieczeństwo państwa. Oznacza to, że nie ma innych oferentów, nie przewidziano trybu odwoławczego, a wybór dostawcy należy wyłącznie do Agencji Uzbrojenia.

Jak podkreśla "Gazeta Wyborcza", decyzja o ponownym wyborze systemu SKYctrl wywołała konsternację wśród wojskowych. Jesteśmy zaskoczeni, że znowu wybrano system, który do tej pory notował usterki - mówi gazecie anonimowo jeden z oficerów. Wskazuje, że przez ostatnie miesiące ta opcja nie była brana pod uwagę, a decyzja została podjęta dopiero po zapewnieniach producenta o znaczącej modernizacji i usprawnieniu systemu.

Rada Modernizacji Technicznej, organ odpowiedzialny za opiniowanie i podejmowanie decyzji zakupowych dla wojska, zebrała się w październiku i dała zielone światło nowemu kontraktowi. Jednak, jak wynika z informacji "Wyborczej", Wojskowa Akademia Techniczna - niezależny organ ekspercki - została odsunięta od opiniowania tej decyzji.

System SKYctrl już od kilku lat jest wykorzystywany do ochrony polskich baz wojskowych oraz terenów przy granicy z Białorusią. Jednak zarówno żołnierze, jak i eksperci zgłaszali liczne zastrzeżenia co do jego skuteczności. Jak donosił Onet, w bazie w Łasku system wywoływał nawet 300 fałszywych alarmów dziennie, a jego zdolność do wykrywania dronów nie spełniała oczekiwań. Podobne problemy zgłaszali także Estończycy, którzy zakupili system do ochrony więzienia w Tallinie.

Dotychczasowa wersja systemu, za którą zapłacono 160 milionów złotych, była w stanie jedynie zakłócać sygnały radiowe dronów, nie posiadała jednak elementów umożliwiających ich fizyczne zniszczenie. Nowy kontrakt zakłada wyposażenie systemu w działka przeciwlotnicze, co ma znacząco podnieść jego skuteczność, ale też wielokrotnie zwiększyć koszty - szacuje się, że inwestycja pochłonie miliardy złotych.

Proces zakupowy odbywa się w atmosferze pośpiechu i braku transparentności. Rada Modernizacji Technicznej i Agencja Uzbrojenia dysponują ogromnym budżetem - plan modernizacji technicznej polskiej armii na lata 2021-2035 przewiduje ponad 500 miliardów złotych na uzbrojenie i wyposażenie żołnierzy. Jednak harmonogram zakupów nie jest upubliczniany, a szczegóły nowych kontraktów często pozostają tajemnicą.

W odpowiedzi na pytania "Gazety Wyborczej", Ministerstwo Obrony Narodowej potwierdziło jedynie, że zakup systemu SKYctrl odbędzie się w trybie bezprzetargowym, powołując się na pilną potrzebę operacyjną. Resort nie udzielił szczegółowych informacji na temat opiniowania kontraktu czy udziału niezależnych ekspertów.

Wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk w rozmowie z agencją Bloomberg News zapowiedział, że Polska w najbliższych miesiącach rozpocznie prace nad krajowym systemem antydronowym, niezależnym od unijnych inicjatyw. Polska zdecydowała się na priorytetowe traktowanie własnych projektów obronnych, choć w pełni popiera ideę wzmacniania obrony przestrzeni powietrznej całej Unii Europejskiej - podkreślił Tomczyk.

Również przedstawiciele firmy Advanced Protection Systems SA nie ujawniają szczegółów dotyczących nowego kontraktu. W przesłanym "Wyborczej" oświadczeniu podkreślają, że procedury zakupowe i modernizacyjne zostały znacząco uproszczone, aby sprostać pilnym potrzebom obronnym kraju. Norweski Konsberg, odpowiedzialny za dostarczenie elementów kinetycznych, nie odpowiedział na pytania dotyczące szczegółów współpracy.

Przeczytaj źródło