
Daniel Obajtek został wezwany do prokuratury w związku z korzystaniem przez Orlen z usług detektywów w czasie, gdy kierował firmą – podaje w piątek Onet. Na te usługi miała iść ogromna kwota. Kto miał być śledzony? Przez media przewinęło się już wiele znanych nazwisk, które warto przypomnieć.
Daj napiwek autorowi
Daniel Obajtek, były prezes PKN Orlen, został wezwany do stawienia się w Prokuraturze Regionalnej przy ul. Krakowskie Przedmieście 25 w Warszawie w środę, 12 listopada – wynika z nieoficjalnych informacji Onetu, potwierdzonych przez dwa niezależne źródła.
Obajtek ma być przesłuchany ws. detektywów w Orlenie
O tym, że Orlen korzystał z detektywów, informował w marcu ubiegłego roku premier Donald Tusk. Według niego, celem działań detektywów byli m.in. politycy Koalicji Obywatelskiej: Marcin Kierwiński, Jan Grabiec oraz Andrzej Halicki.
Radio Zet ustaliło wówczas, że w obszarze zainteresowania znajdowali się także Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL), Stanisław Gawkowski (KO) oraz Marek Biernacki (PSL).
"Kategorycznie zaprzeczam doniesieniom, żebym wynajmował jakiegokolwiek detektywa do śledzenia jakichkolwiek posłów" – pisał wtedy na ten temat Obajtek w serwisie X.
To tymi ludźmi mieli interesować się w Orlenie
Później ujawniono, że działania detektywów obejmowały również ówczesnego prezesa KGHM, Tomasza Zdzikota, oraz Roberta Soszyńskiego, byłego wiceprezydenta Warszawy, a obecnie wiceprezesa Orlenu.
Przypomnijmy także, że na początku października Parlament Europejski zdecydował o uchyleniu immunitetów europosłom PiS Michałowi Dworczykowi i Danielowi Obajtkowi. Tutaj jest więcej na ten temat.

1 tydzień temu
11






English (US) ·
Polish (PL) ·