Obrzydliwa pamiątka z turnusu. Nabawiła się tego w sanatorium

1 tydzień temu 11

Pluskwy w sanatoriach: kuracjuszka wróciła z niechcianą "pamiątką"

Zdjęcie udostępnione przez kobietę wywołało ogromne poruszenie w grupie na Facebooku, zrzeszającej osoby korzystające z turnusów NFZ, ZUS i KRUS. Jak pisze Fakt, internauci szybko zidentyfikowali przyczynę jej problemów, wskazując na pluskwy jako sprawców. W komentarzach pojawiły się nie tylko opisy podobnych przypadków, ale także rady dotyczące walki z tymi niechcianymi lokatorami.

Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo

Gdzie miała miejsce sytuacja z pluskwami?

Jakie były objawy u kuracjuszki?

Co doradzili internauci w związku z pluskwami?

Jakie są doświadczenia innych osób z sanatoriów?

Jedna z osób wspomniała o własnych doświadczeniach z sanatorium w Ciechocinku, gdzie w ubiegłym roku problem pluskiew był tak poważny, że interweniowała telewizja. — Lekarz odpowiedzialny za sanatorium wziął urlop — dodała komentująca. Inna osoba ostrzegała, że jeśli nie przeprowadzi się odpowiednich działań, takich jak dezynfekcja bagażu czy wygotowanie ubrań, pluskwy mogą przenieść się do domu.

Pluskwy w sanatoriach. Problem lubi wracać

Eksperci podkreślają, że problem pluskiew w sanatoriach, choć rzadko nagłaśniany, powraca cyklicznie — szczególnie po intensywnym sezonie letnim. Mimo regularnych dezynsekcji przeprowadzanych przez większość placówek pojedyncze przypadki pokazują, że wystarczy jedna pluskwa przywieziona w bagażu, by problem się rozprzestrzenił.

Kuracjuszka, której zdjęcie wzbudziło tak duże zainteresowanie, nie zdradziła, w którym sanatorium doszło do zdarzenia, ale jej historia pokazuje, że zamiast relaksu i regeneracji, można wrócić z turnusu z dodatkowym stresem i koniecznością dezynfekcji. W sieci nie zabrakło osób, które podzieliły się podobnymi doświadczeniami, przypominając, że problem pluskiew w ośrodkach uzdrowiskowych to temat, który niestety wciąż powraca.

Przeczytaj źródło