Od czasu słów premiera Tuska kurs Rafako spadł o ponad 85%. W międzyczasie zyskał prawie 390%

5 dni temu 7
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Michał Kubicki2025-07-16 12:26redaktor Bankier.pl

publikacja
2025-07-16 12:26

To będzie jedno najbardziej pamiętnych pożegnań z polską giełdą. Cena akcji Rafako codziennie jest coraz niżej. Od stycznia 2025 r. wiadomo o prawomocnym ogłoszeniu przez sąd upadłości spółki, czego konsekwencją ma być wycofanie jej akcji z obrotu na GPW w lipcu 2025 r. W międzyczasie premier Tusk powiedział, że państwo zainwestuje pieniądze w Rafako, ale od czasu tych słów kurs spadł o ponad 85 proc., chociaż dał bezpośrednio po nich zarobić prawie 390 proc.

Od czasu słów premiera Tuska kurs Rafako spadł o ponad 85%. W międzyczasie zyskał prawie 390%
Od czasu słów premiera Tuska kurs Rafako spadł o ponad 85%. W międzyczasie zyskał prawie 390%
fot. Lukasz Dejnarowicz / / FORUM

Akcje Rafako wyceniono w środę 16 lipca 2025 r. po spadku o 40,5 proc. na 0,0595 zł, a więc poniżej 6 groszy. To najniższy historycznie kurs spółki notowanej na GPW od marca 1994 r. a więc już od ponad 31 lat. Kapitalizacja giełdowa przy historycznym minimum to mniej niż 10 mln zł, chociaż jeszcze na koniec kwietnia rynek wyceniał spółkę na prawie 332 mln zł.

Inwestorzy wyprzedają akcje, aby zdążyć przed wycofaniem ich z obrotu. Ma to nastąpić 21 lipca. Jak dowiedział się „Parkiet”, chociaż jeszcze nie ma uchwały zarządu GPW w tej sprawie (należy jej się spodziewać na dniach) we wspomnianej dacie akcje spółki przestaną być notowane na giełdzie, a obrót nimi będzie możliwy tylko poza rynkiem regulowanym. „Przepisy ustawy są w tym zakresie jednoznaczne” – odpowiedziało biuro prasowe GPW na pytanie redaktor Katarzyny Kucharczyk czy akcje Rafako zostaną wycofane we wskazanej dacie z rynku.  

ReklamaObudź w sobie giełdowego byka! U nas szarża nic nie kosztuje.

Każdy chce ugrać coś dla siebie

Sprzedaż nawet na historycznym dnie, daje możliwość zaksięgowania straty, która w podatkowym rozliczaniu rocznym aktywności na rynku finansowym obniży ewentualne zyski i pozwoli zapłacić niższy podatek Belki. Strata to też aktywo, ale tylko zaksięgowana. Z drugiej strony są kupujący, którzy liczą jeszcze na spekulacyjne odbicie kursu, który przecież rosnąc, tak jak w środę z 0,0595 zł do 0,071 zł, czyli o ponad jeden grosz, dał zarobić około 19 proc. 

Podkreślmy jeszcze raz, że wszystko to spekulacje, oparte nie o fundamentalną ocenę upadłej spółki, a jedynie sytuację w arkuszu zleceń, gdzie chwilowo podaż może przestać dominować, a kurs przy sprzyjających okolicznościach nieco odbić. Finał tej gry w jednorękiego bandytę jest jednak znany. Większość jeśli nie wszyscy stracą, a czasu do 21 lipca (poniedziałek) jest coraz mniej.

Giełdowa gra na Rafako w 2025 r. przejdzie jednak do historii rynku kapitałowego w Polsce przez to, że akcje upadłej spółki zdołały rozgrzać rynkowe emocje do czerwoności. Najpierw dając zarobić 563 proc. (od początku 2025 roku do kwietniowego szczytu spekulacji), a potem szybko spadając o ponad 97 proc. (od kwietniowego szczytu do lipcowego dna).

Co więcej, wszystko to przy udziale premiera i ministra aktywów państwowych, których wypowiedzi i komunikaty podsycały spekulacje, że Rafako otrzyma pomoc rządową, a z drugiej strony rządowej agencji, która przyłożyła więcej uwagi do komunikacji z rynkiem i przedstawiła jasny scenariusz, na czym ma polegać ratowanie miejsc pracy i potencjału majątku Rafako, ale już dzięki nowej nieobciążonej miliardowymi długami spółce RFK sp. z o.o.

Szerzej na ten temat pisałem w artykułach „Brygada „RR” Donalda Tuska” w pierwszej połowie maja oraz miesiąc później w tekście „Kurs Rafako oddał zbrojeniową euforię”. Serię tych publikacji warto dopełnić podsumowaniem finalizującym tryptyk i mówiącym więcej o skali spekulacji, jaka na akcjach Rafako tuż przed opuszczeniem giełdy się wydarzyła.

Ponad 31 lat na GPW właśnie głośno dobiega końca

Zanim jeszcze o samej skali handlu, podkreślmy jeszcze raz, że mówimy o spółce z ponad 31-letnią historią na GPW. Z obecnie notowanych tylko siedem ma dłuższą historią na krajowej giełdzie: Millennium (dawniej Bank Inicjatyw Gospodarczych), mBank (dawniej BRE Bank), Efekt, VRG (dawniej Vistula), Mostostal Warszawa, Santandera (dawniej WBK i później BZ WBK) oraz ING BS.

Najdłużej obecnie notowane spółki na GPW  data debiutu spółka Indeks 
13.08.1992 MILLENNIUM (dawniej BIG) mWIG40
06.10.1992 MBANK (dawniej BRE Bank) WIG20
22.04.1993 EFEKT n.d.
22.06.1993 SANTANDER (dawniej WBK i BZ WBK) n.d.
30.09.1993 VRG (dawniej Vistula) sWIG80
14.10.1993 MOSTOSTAL WARSZAWA WIG
25.01.1994 ING BSK mWIG40
07.03.1994 RAFAKO n.d.
30.06.1994 PROCHEM WIG
05.10.1994 MOSTOSTAL ZABRZE sWIG80
Na podstawie danych GPW

Wracając to handlu akcjami na Rafako, od 15 kwietnia, czyli od słów premiera Tuska, że „państwo zainwestuje pewne pieniądze w Rafako”, kurs spółki w ciągu 9 sesji (w tym czasie wypadły 2 dni bez sesji z uwagi na Wielkanoc) poszedł w górę z 0,4190 zł do 2,055 zł, czyli o ponad 390 proc. Na historycznym dnie poniżej 6 groszy, spadek z niespełna 42 groszy to przecena o ponad 85 proc. 

W tym czasie do 15 lipca, a więc w równo trzy miesiące, obrót na Rafako dotyczył ponad 527,33 mln akcji, ponad 5 razy przekraczając liczbę akcji będących w wolnym obrocie. Wartość obrotu wyniosła blisko 416 mln zł, serwując średnią na poziomie 6,7 mln zł dziennie. Dla porównania obroty z całego 2024 wyniosły 125,4 mln zł, a trzeba pamiętać, że też był to kres spekulacji, co dalej z losem Rafako, które okresowo podbijały zainteresowanie akcjami spółki. Średnie dzienne obroty w 2024 r. wyniosły nieco 0,5 mln zł, były więc ponad 13 razy mniejsze niż w ostatnich trzech miesiącach.

Kolejne dni jeszcze mogą podbić tegoroczne statystyki, ale nie zmienia to faktu, że finał historii Rafako na GPW jest krwawy i związany ze stratami oraz ewakuacją nawet dużych inwestorów. Także zależnego od państwa funduszu zarządzanego przez PFR TFI z grupy Polskiego Funduszu Rozwoju, który w 2017 obejmował akcje Rafako po cenie emisyjnej wynoszącej 4 zł za sztukę. Na koniec 2017 r. miał ich ponad 12,6 mln szt. W czerwcu tego roku, gdy kurs Rafako był już poniżej 0,5 zł. Fundusz poinformował o zejściu poniżej progu 5 proc. w kapitale raciborskiej firmy, przez co nie musiał już raportować kolejnych ruchów.

Koniec na GPW poprzedzony został faktycznym końcem firmy, ogłoszoną upadłością i zwolnieniem załogi. Ta jednak znajduje zatrudnienie w RFK sp. z o.o. Nowy podmiot ma wypełnić lukę po upadku Rafako, chociaż działając już w innej branży: w przemyśle kolejowym i obronnym. Umowa dzierżawy majątku pomiędzy RFK a syndykiem RAFAKO S.A. w upadłości została zawarta na czas nieokreślony i weszła w życie 27 czerwca 2025 roku. Ma dotyczyć znacznej części aktywów upadłej spółki. 

Rafako znane z produkcji kotłów dla sektora energetycznego przez nierentowne projekty, rosnące zadłużenie i brak pomysłu jak odnaleźć się w czasach transformacji energetycznej zostało doprowadzone do upadku. Na dodatek jako firma poza kontrolą Skarbu Państwa (choć z jego wpływami) stało się narzędziem w walce politycznej, stąd większa niż zwykle uwaga zwrócona w stronę spółki, która dopełnia swoich ostatnich dni na GPW.

Źródło:

Przeczytaj źródło