Ogromny pożar na cmentarzu. Straż pożarna i policja w akcji, dramat w niedzielę

Choć listopadowe Święta Zmarłych zwykle kojarzą się z chwilą zadumy, spokojem i blaskiem tysięcy zniczy, w jednej z polskich miejscowości ten czas zapisał się dramatycznie. W dniu, gdy mieszkańcy odwiedzali groby bliskich, doszło tam do pożaru na parafialnym cmentarzu.

Pożar na cmentarzu

Drugi dzień listopadowych Świąt Zmarłych w Kidałowicach na długo pozostanie w pamięci mieszkańców. Gdy większość osób w regionie spokojnie odwiedzała groby swoich bliskich, na parafialnym cmentarzu tej niewielkiej miejscowości doszło do niebezpiecznego pożaru.

 Zgłoszenie o zdarzeniu wpłynęło do Stanowiska Kierowania Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Jarosławiu o godzinie 9:04.

Jak relacjonują służby, „strażacy zareagowali natychmiastowo” i już po siedmiu minutach byli na miejscu, by rozpocząć akcję gaśniczą. W tym czasie ogień zdążył objąć kontener na odpady, a następnie rozprzestrzenił się na pobliskie tuje, powodując gęsty dym widoczny z daleka.

Szybka reakcja strażaków zapobiegła tragedii

Jak czytamy w oficjalnym komunikacie Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Jarosławiu:

Ogień objął kontener na odpady. Później, od niego zapaliły się również sąsiadujące tuje.

Na szczęście błyskawiczna reakcja służb zapobiegła większym zniszczeniom. Na miejsce zdarzenia natychmiast przybyły jednostki Państwowej Straży Pożarnej z Jarosławia oraz druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Kidałowicach. Wspólnymi siłami opanowano sytuację i ugaszono pożar, zanim zdążył się rozprzestrzenić na większy obszar nekropolii.

Mimo to, jak informują strażacy, „uszkodzeniu uległ także zaparkowany nieopodal samochód osobowy”, a ślady ognia i nadpaleń wciąż są widoczne w pobliżu miejsca zdarzenia. Dzięki szybkiemu i sprawnemu działaniu strażaków udało się uniknąć prawdziwej katastrofy – ogień mógł bowiem z łatwością zagrozić kolejnym grobom oraz pobliskim drzewom i zabudowaniom.

ZOBACZ TAKŻE: Hit na zimę w Lidlu. Grzeje w minutę i kosztuje grosze

Apel o ostrożność i refleksję po pożarze

Po zakończonej akcji gaśniczej na miejscu pojawiła się także policja, która rozpoczęła ustalanie okoliczności zdarzenia. Choć przyczyny pożaru nie zostały jeszcze oficjalnie potwierdzone, wiele wskazuje na to, że ogień mógł zostać wywołany przez nieostrożne zachowanie odwiedzających.

W okresie Świąt Zmarłych na cmentarzach pojawiają się tysiące zniczy i wkładów, które – jeśli zostaną wyrzucone do kontenerów, zanim wystygną – mogą doprowadzić do zapłonu. Strażacy z Jarosławia przypominają o tym wprost:

Apelujemy do wszystkich osób odwiedzających cmentarze o ostrożność przy korzystaniu ze zniczy i pozbywaniu się odpadów.

Ich słowa powinny być przestrogą nie tylko dla mieszkańców Kidałowic, ale dla wszystkich, którzy w tych dniach odwiedzają groby swoich bliskich. Ogień, który miał symbolizować pamięć i modlitwę, w jednej chwili może stać się zagrożeniem – dla ludzi, mienia i świętego miejsca pamięci.