Orban poleci do Waszyngtonu, by prosić o łagodne potraktowanie Węgier

1 tydzień temu 8

Premier Węgier Viktor Orban 7 listopada spotka się w Waszyngtonie z prezydentem USA Donaldem Trumpem. Szef węgierskiego rządu sam przyznał, że poleci do Ameryki, bo chce, by jego kraj został szczególnie łagodnie potraktowany w związku z amerykańskimi sankcjami energetycznymi na Rosję.

To już oficjalna informacja: premier Węgier Viktor Orban 7 listopada poleci do Waszyngtonu, gdzie spotka się z prezydentem Stanów Zjednoczonych Donaldem Trumpem.

Informując o wyprawie węgierskiego przywódcy do Ameryki, Gergely Gulyas, szef kancelarii premiera Węgier, zapowiedział, że spotkanie pozwoli politykom omówić harmonogram działań, które mogłyby doprowadzić do zawarcia pokoju na Ukrainie.

Rzecznik węgierskiego rządu Zoltan Kovacs napisał w czwartek na platformie X, że podczas spotkania w Waszyngtonie przywódcy skoncentrują się na rozwoju węgiersko-amerykańskiej współpracy w sektorach energii, obrony i gospodarki. "Trwają już rozmowy przygotowawcze, mające na celu zacieśnienie więzi i stworzenie nowych możliwości strategicznej współpracy" - napisał.

Węgierski premier, zapowiadając wcześniej w tym tygodniu wyjazd do Stanów Zjednoczonych, podkreślił, że jednym z tematów rozmowy z amerykańskim przywódcą będą m.in. nałożone przez USA sankcje na rosyjskie firmy energetyczne.

Węgry zależą w dużej mierze od rosyjskiej ropy i gazu, a bez (tych dostaw) ceny poszybują w górę i będziemy mierzyć się z poważnymi niedoborami. Dlatego będziemy szukać sposobu (na utrzymanie w tej sprawie status quo - przyp. red.) i szczególne potraktowanie Węgier - zapowiedział węgierski premier.

Przypomnijmy jeszcze, że 16 października Donald Trump ogłosił, iż w ciągu dwóch tygodni spotka się z w Budapeszcie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem. W minioną sobotę, tj. 25 października, amerykański prezydent oświadczył jednak, że nie spotka się z gospodarzem Kremla, dopóki nie będzie wiedział, że dojdzie do zawarcia porozumienia w sprawie zakończenia wojny za naszą wschodnią granicą.

Przeczytaj źródło