"Planowane spotkanie między prezydentami Stanów Zjednoczonych i Rosji jest świetną wiadomością dla miłujących pokój ludzi świata. Jesteśmy gotowi!" - napisał Viktor Orban na X.
To reakcja węgierskiego premiera na rezultaty rozmowy telefonicznej Donalda Trumpa i Władimira Putina.
Amerykański prezydent ocenił rozmowę jako "produktywną" i zapowiedział spotkanie wysokich rangą przedstawicieli obu krajów, a następnie spotkanie z Władimirem Putinem właśnie w Budapeszcie.
"Prezydent Putin i ja spotkamy się w uzgodnionym miejscu - w Budapeszcie na Węgrzech - aby sprawdzić, czy możemy zakończyć tę 'niechlubną' wojnę między Rosją a Ukrainą" - napisał Trump na Truth Social.
Budapeszt był już wcześniej wymieniany jako potencjalne miejsce spotkania Putina z Wołodymyrem Zełenskim, ale propozycja ta była z marszu odrzucana przez władze w Kijowie.
Relacje ukraińsko-węgierskie są bardzo napięte od początku pełnoskalowej inwazji Rosji. Budapeszt wielokrotnie torpedował lub opóźniał działanie Unii Europejskiej w kwestiach np. sankcji wobec Moskwy. Rząd Orbana jest także przeciwnikiem wspierania militarnego Ukrainy, argumentując to stanowisko twierdzeniem, że broń przyczynia się jedynie do dalszej eskalacji konfliktu.
Tymczasem Węgry, podobnie jak Słowacja, wciąż sprowadzają rosyjską ropę gazociągiem Przyjaźń i korzystają z preferencyjnych cen surowca.

3 tygodni temu
16




English (US) ·
Polish (PL) ·