Oto cała prawda o Leonie. Żona ujawnia

3 tygodni temu 15

Wilfredo Leon to jeden z najlepszych zawodników w historii polskiej siatkówki. Jego obecność w kadrze doceniają rodacy, a także koledzy klubowi. Ową obecność, ale w domu, docenia też jego żona. Małgorzata opowiedziała, jak wygląda codzienność 32-latka, gdy ten ma nieco więcej czasu wolnego. Tak zachowuje się w domu.

Wilfredo Leon z żoną screen YouTube

Już za trzy dni Bogdanka LUK Lublin przystąpi do kolejnego sezonu PlusLigi. W jej szeregach znów pojawi się Wilfredo Leon, największa gwiazda. Polak dołączył do klubu przed rokiem i od razu poprowadził go do pierwszego w historii mistrzostwa Polski. - Jestem zadowolony, że medal ma ten sam kolor, co koszulka. To była wielka walka, ale bardzo mnie cieszy, że zrobiliśmy to, co chcieliśmy - mówił 32-latek w rozmowie z TVP Sport. Później przyczynił się również do wywalczenia złota Ligi Narodów, a także brązowego medalu mistrzostw świata przez Biało-Czerwonych. Ale nie tylko sport jest dla niego priorytetem. 

Zobacz wideo Siatkarki #VolleyWrocław zwycięskie w pierwszy meczu TAURON Ligi 2025/26. Martyna Łazowska: Byłyśmy lepsze

Żona Leona ujawniła, co się dzieje, gdy siatkarz wraca do domu. "Bywają zgrzyty"

Leon stara się poświęcać maksimum czasu wolnego rodzinie, z czego zadowolona jest jego żona Małgorzata. Docenia obecność męża w domu. - Ogólnie, na co dzień, te dwie kolejne ręce do pomocy przy dzieciach - do podwiezienia gdzieś, do położenia ich do snu itd. to jednak jest duże wsparcie - mówiła w programie "Dzień Dobry TVN", cytowana przez Interię.

Czasami po powrocie z pracy, np. po kilku dniach spędzonych z kadrą na wyjeździe, trudno Leonowi odnaleźć się w domowej rzeczywistości. Jak to się objawia? - Szczerze mówiąc, bywają takie sytuacje, że mąż dziwi się, że jakieś zajęcia tutaj są - mimo że są tam zawsze... Myśli, że zrobi coś z dziećmi, a tych dzieci nie ma. Rzeczywiście bywają zgrzyty na tym tle, ale to bardziej na wesoło - pozytywne sytuacje i bardziej doceniam to, że jest. Mimo wszystko wolę, kiedy jest w domu - dodawała żona reprezentanta Polski.

Wilfredo Leon i Bogdanka LUK Lublin zaczynają nowy sezon

I jak na razie Leon powinien być częściej w domu. Sezon reprezentacyjny dobiegł już końca. Teraz przed przyjmującym rywalizacja klubowa. Razem z ekipą z Lublina powalczy o trzy cenne trofea. Ambicje siatkarza są naprawdę ogromne, o czym mówił już kilka miesięcy temu, po triumfie w PlusLidze.

Zobacz też: Leon przyjechał do Polski. Oto co zastał. "Koledzy mówili". 

- Brakuje mi jeszcze Pucharu Polski, który przegraliśmy. [...] Ale i tak jestem szczęśliwy. To wielki sukces, zarówno osobisty, jak i drużynowy. Pamiętajmy, że nie każdy zawodnik jest w stanie zdobyć taki medal. Dalej jest Liga Mistrzów, której brakuje w Lublinie. I chciałbym powtórzyć (mistrzostwo - red.), bo jak już masz jedno, to chcesz drugie - mówił. Pierwszy mecz sezonu Bogdanka LUK Lublin rozegra już 22 października. Rywalem będzie Norwid Częstochowa. Początek spotkania o godzinie 20:30. 

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło