Padła propozycja, by położne przekwalifikować na opiekunów. "Stać nas na marnowanie kompetencji?"

2 dni temu 7
  • Dyrektor Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego Krzysztof Filipiak zaproponował, by w związku ze zmianami demograficznymi położne przekwalifikować na opiekunów medycznych 
  • - Mam nadzieję, że to była niezręczność, a nie nieznajomość kompetencji, poziomu samodzielności zawodowej - ocenia Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych
  • - Opiekunowie medyczni, choć bardzo w systemie potrzebni, mają inną rolę niż samodzielni medycy - mówi Mariola Łodzińska, prezeska Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych
  • Szefowa OZZPiP przypomina, że wielokrotnie apelowała o uruchomienie kursu uzupełniającego z pielęgniarstwa dla położnych zagrożonych utratą pracy

Położne opiekunami medycznymi?

W trakcie Forum Rynku Zdrowia dyrektor Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego Krzysztof Filipiak podkreślał, że zadania poszczególnych zawodów medycznych muszą wynikać z realnej sytuacji rynku zdrowia i tychże zawodów. 

- Szkolenia muszą być elastyczne w zakresie przekwalifikowania jednej grupy zawodowej do sprawowania funkcji drugiej grupy. Taki system trzeba opracować w skali kraju dla położnych, których będzie za chwilę za dużo, bo przyrost naturalny jest, jaki jest. Oddziały porodowe są zamykane i grupa położnych powinna się przekwalifikować w kierunku opiekunów medycznych, koordynatorów, pielęgniarek - tłumaczył.

- Ta wypowiedź to faux pas - ocenia Krystyna Ptok, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych.

- Już raz podkreślałyśmy, że Polska to naprawdę bogaty kraj, skoro stać nas na marnowanie kompetencji profesjonalnych położnych, podczas gdy brakuje pielęgniarek. I po raz kolejny mamy dowód na to, że tak jest - dodaje.

Coraz mniejsze zapotrzebowanie na pracę położnych

Szefowa OZZPiP przypomina, że wielokrotnie związek apelował (ostatni raz we wrześniu br.) o uruchomienie kursu uzupełniającego z pielęgniarstwa dla położnych zagrożonych utratą pracy.

- Kurs od miesięcy jest tylko obietnicą i oczekiwałyśmy na natychmiastową reakcję Ministerstwa Zdrowia i CMKP. Niestety przez te blisko dwa miesiące niewiele się zadziało. Absolutnie nie rozumiem państwa, które za duże pieniądze kształci medyków - tu położne - a potem wyrzuca w błoto ich kompetencje. Mam nadzieję, że to była właśnie niezręczność, a nie nieznajomość kompetencji, poziomu samodzielności zawodowej i związanej z nim odpowiedzialności - tłumaczy Ptok.

W opinii Marioli Łodzińskiej, prezeski Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych, słowa o tym, że położne mogą zastępować opiekunów medycznych, należy traktować "jako pomyłkę". 

- Zresztą od razu po nich rozmawiałam z panem dyrektorem, który tłumaczył je właśnie jako przejęzyczenie - mówi Łodzińska.

Przyznaje, że faktycznie położne tracą dziś pracę i zapotrzebowanie systemu na ten zawód maleje. - Położne mają unikalne kompetencje, są świetnie wykształconymi samodzielnymi medykami. Samodzielnie mają prawo do udzielania określonych świadczeń zapobiegawczych, diagnostycznych, leczniczych i rehabilitacyjnych. W odpowiedni sposób wykorzystanie obecnej wiedzy, wyposażenie naszych koleżanek i kolegów w dodatkową wiedzę - w zakresie realizacji świadczeń w opiece długoterminowej czy palitywnej, da duże wsparcie dla systemu opieki zdrowotnej - tłumaczy szefowa NRPIP.

- Opiekunowie medyczni, choć bardzo w systemie potrzebni, mają inną rolę niż samodzielni medycy. Rozmawiamy o szybkim uruchomieniu form kształcenia podyplomowego, które pozwolą wykorzystać kompetencje położnych w innych niż dotychczas miejscach - dodaje Łodzińska.

"Zamach na niezależność CMKP". MZ: potrzeba odzyskania kontroli nad centrum

Przypomnijmy,Krzysztof Filipiak objął funkcję dyrektora CMKP 25 sierpnia 2025 roku. Nowe władze wybrano po zmianach w ustawie o centrum, które obowiązują od 1 stycznia 2025 roku. Początkowo celem nowelizacji było przeniesienie kształcenia pielęgniarek i położnych z Centrum Kształcenia Podyplomowego Pielęgniarek i Położnych właśnie do CMKP.

Niespodziewanie, już po konsultacjach projektu, Ministerstwo Zdrowia zmieniło sposób wyłaniania dyrektora. Ujawnioną przez Rynek Zdrowia wrzutkę środowisko określiło  jako "zamach na niezależność CMKP". 

- Planowana zmiana sposobu wybierania dyrektora Centrum Medycznego Kształcenia Podyplomowego wynika z potrzeby odzyskania kontroli przez Ministra Zdrowia nad działalnością CMKP - tłumaczył wówczas resort zdrowia.

Wcześniej szefa centrum wybierało - wzorem uczelni wyższych - złożone z nauczycieli akademickich kolegium elektorów. Ostatnie wybory, według poprzednich zasad, miały miejsce w sierpniu 2024 roku. Na kadencję od 1 września 2024 r. do 31 sierpnia 2028 r. wybrano prof. Piotra Krysta.

W nowej ustawie określono, że konkurs na nowego dyrektora zostanie rozpisany w ciągu dwóch miesięcy od jej daty obowiązywania. Wiosną br. do resortu zdrowia wpłynęło pięć ofert.

Wyboru dokonał określony w nowelizacji ministerialny zespół wraz z przedstawicielami Naczelnej Izby Lekarskiej oraz Naczelnej Izby Pielęgniarek i Położnych. Tu w trakcie prac w Sejmie także kilkukrotnie zmieniano zapisy dotyczące składu zespołu. Ostatecznie pominięto w nim pozostałe zawody medyczne również szkolące się w CMKP - farmaceutów, ratowników medycznych, diagnostów laboratoryjnych, fizjoterapeutów.

Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.

Dowiedz się więcej na temat:

Przeczytaj źródło