Padły słowa "fujara" i "miękiszon". Tusk zaapelował do Ziobry

4 dni temu 10
  • "Jestem przekonany, że nie chce pan przejść do historii jako fujara czy miękiszon i stawi się pan przed niezależnym wymiarem sprawiedliwości w Polsce. Zarzuty są poważne. Jedyną metodą, aby wytłumaczyć się z tych zarzutów, jest postępowanie zgodne z prawem - tak, aby zatriumfowało prawo i sprawiedliwość (...)" - zwrócił się bezpośrednio do byłego ministra sprawiedliwości w rządzie PiS Zbigniewa Ziobry premier Donald Tusk przed wtorkowym posiedzeniem rządu.

    • Więcej najnowszych informacji znajdziesz na RMF24.pl.

    Były minister sprawiedliwości, polityk PiS Zbigniew Ziobro, przebywa obecnie w Budapeszcie. Spotkał się tam m.in. z premierem Węgier Viktorem Orbanem. Wydarzyło się to kilka dni po tym, jak prokurator generalny Waldemar Żurek przekazał do Sejmu wniosek o uchylenie mu immunitetu oraz zatrzymanie go. Według prokuratury, istnieje uzasadnione podejrzenie, że Ziobro popełnił 26 przestępstw, w tym założył i kierował zorganizowaną grupą przestępczą w resorcie sprawiedliwości, która przywłaszczyła ponad 150 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości.

    Bezpośrednio do Zbigniewa Ziobry zwrócił się we wtorek Donald Tusk. Premier przed posiedzeniem rządu powiedział, że Ziobro chyba "nie chce przejść do historii, jako fujara czy miękiszon i stawi się przed niezależnym wymiarem sprawiedliwości w Polsce". 

    To jest jedyna droga, jedyna metoda. Ucieczka czy szukanie azylu w Budapeszcie, jak pański kolega, czy jak inny kolega na Białorusi, to wszystko stawia w bardzo złym świetle i pana ministra, i wszystkich, którzy są w tej sprawie zamieszani w jakieś w tej chwili nie do końca jeszcze wyjaśnione, ale brzydkie i śmierdzące interesy. Mam nadzieję, że niedługo się tu, w Polsce, zobaczymy. Jak sam pan mawiał, uczciwi nie mają się czego bać - powiedział Donald Tusk.

    Naszym zadaniem jest, aby każdy, niezależnie od skali tych domniemanych przestępstw, niezależnie od zarzutów, jakie sformułowała prokuratura, aby każdy mógł liczyć na sprawiedliwy proces i uczciwe stosowanie przepisów - stwierdził szef rządu.

    Macie szczęście, że dzisiaj w Polsce rządzi ekipa, dla której praworządność i niezależność sądów naprawdę ma znaczenie - dodał premier. 

    Wcześniej premier napisał na platformie X: "W Rosji oligarchowie użyli wielkich pieniędzy, by zdobyć władzę. W Polsce pisowcy użyli władzy, by zdobyć wielkie pieniądze. Jedni i drudzy dla dobra narodu oczywiście".

Dalsza część artykułu pod materiałem video:

Przeczytaj źródło