Piłkarze są narażeni na tę chorobę. "Wybucha" po zakończeniu kariery

• Sprawdź, czy dobrze się odżywiasz. Zrób TEST
• Więcej aktualnych wiadomości znajdziesz na stronie głównej Onetu
• Dużo czytania, a mało czasu? Sprawdź skrót artykułu

Artroza, czyli choroba zwyrodnieniowa stawów, jest jedną z głównych przyczyn bólu stawów. Dochodzi w niej do uszkodzenia chrząstki oraz innych elementów stawu, co z czasem prowadzi do ograniczenia sprawności i pogorszenia jakości życia. Choć schorzenie to jest nieuleczalne, możliwe jest spowolnienie jego rozwoju i poprawa funkcji ruchowych.

Piłka nożna jako sport kontaktowy niesie ze sobą wysokie ryzyko kontuzji, szczególnie w obrębie stóp i kostek. Urazy takie jak skręcenia stawu skokowego czy złamania kości śródstopia są częstsze podczas meczów niż treningów, ze względu na intensywną rywalizację, szybkie tempo gry i nagłe zmiany kierunku. Tego typu urazy mogą prowadzić do trwałych uszkodzeń tkanek, w tym chrząstki stawowej.

• Przeczytaj też: Czy piłkarze są bardziej narażeni na choroby mózgu?

Zespół naukowców z University of Nottingham oraz innych brytyjskich uczelni przebadał 424 byłych zawodowych piłkarzy pod kątem występowania choroby zwyrodnieniowej stawów stopy i kostki po zakończeniu kariery. Okazało się, że 73 proc. z nich miało w przeszłości urazy tych obszarów, a 75 proc. było leczonych zastrzykami z kortykosteroidów.

Choć kontuzje są powszechne wśród piłkarzy — około jedna czwarta zawodników doznaje urazów stopy lub kostki — stosowanie iniekcji (kortykosteroidy, środki znieczulające, osocze bogatopłytkowe, kwas hialuronowy) budzi kontrowersje. Brakuje bowiem jednoznacznych dowodów na ich skuteczność, a istnieją obawy dotyczące długofalowych skutków ubocznych.

Zastrzyki mogą przynosić ulgę w bólu i przyspieszać powrót do gry, ale jednocześnie mogą maskować poważne uszkodzenia stawów i przyspieszać ich degenerację. Częste stosowanie takich metod, zwłaszcza przy dużym obciążeniu fizycznym, może pogłębiać uszkodzenia chrząstki.

W badaniu wykazano, że emerytowani piłkarze z artrozą częściej otrzymywali zastrzyki w jedną kostkę w trakcie sezonu, a wielu z nich przekraczało zalecaną liczbę czterech iniekcji rocznie.