Telewizja Polska nie zwalnia tempa w procesie zmian rozpoczętym po wyborach w 2023 roku. Najnowsza decyzja władz stacji ponownie wywołała poruszenie.
Wielkie zmiany w TVP
Minęły już dwa lata od rozpoczęcia wielkich zmian w Telewizji Polskiej. Proces ten rozpoczął się po wyborach parlamentarnych w 2023 roku, gdy w kraju doszło do zmiany władzy. Od tego momentu TVP przeszła gruntowną reorganizację – zarówno pod względem personalnym, jak i programowym. Dla jednych widzów był to długo wyczekiwany powiew świeżości i krok w stronę nowoczesnych standardów medialnych, dla innych – koniec pewnej epoki.
Zmieniono układ ramówek, pojawiły się nowe formaty publicystyczne i rozrywkowe, a część dotychczasowych projektów została zakończona. Jedno jest pewne – Telewizja Polska przestała być tą samą instytucją, którą widzowie znali przez ostatnie lata.
Telewizja Polska fot. KAPiFFala odejść z TVP
Wraz z reorganizacją przyszła fala personalnych roszad. Z pracą w TVP pożegnało się wiele znanych twarzy, które przez lata były symbolem stacji. Wśród nich znaleźli się m.in. Katarzyna Cichopek, Tomasz Kammel i Rafał Brzozowski – prezenterzy, którzy współtworzyli kluczowe programy rozrywkowe i informacyjne. Ich odejście było szeroko komentowane w mediach i podzieliło opinię publiczną.
Dla jednych stanowiło dowód na potrzebę zmian i "nowego otwarcia”, dla innych – stratę sprawdzonych, lubianych osobowości.
Choć osobiście uważam, że zostały bardzo źle przeprowadzone, wręcz fatalnie. Każdy może wprowadzać zmiany, ale robienie tego kosztem widza i oglądalności jest niemądre. Widz dostał prztyczek w nos, zniknęły osoby, które lubił, którym ufał. Można było to zrobić delikatnie i naturalnie, ale nie mam o to pretensji, to była świetna lekcja i dziękuję za ten czas – komentował zmiany Rafał Brzozowski, dawna gwiazda stacji.
Ważna decyzja ws. Barbary Bilińskiej
Teraz nadeszła kolejna decyzja, która zaskoczyła nawet osoby z branży medialnej. Telewizja Polska postanowiła ograniczyć współpracę z przewodniczącą Rady Programowej TVP, Barbarą Bilińską, wyłącznie do formy pisemnej. To oznacza, że wszelkie konsultacje, opinie i uwagi mają być przekazywane wyłącznie drogą dokumentową, bez bezpośredniego udziału w posiedzeniach.
Telewizja Polska podjęła decyzję o ograniczeniu współpracy z przewodniczącą Rady Programowej TVP Barbarą Bilińską wyłącznie do formy pisemnej. Powodem tej decyzji są działania przewodniczącej Rady Programowej TVP wykraczające poza ustawowe kompetencje tego organu. Decyzja ta podyktowana jest troską o zachowanie przejrzystości, porządku instytucjonalnego oraz zgodności działań Rady z przepisami ustawy o radiofonii i telewizji.
Niestety, przewodnicząca Rady Programowej wielokrotnie podejmowała inicjatywy i publiczne wystąpienia dotyczące kwestii strategicznych, programowych i organizacyjnych w TVP, które nie mieszczą się w kompetencjach tego ciała doradczego. Wypowiedzi pani Bilińskiej, często oparte na niepełnych lub mylących informacjach, wprowadzają zamieszanie w przestrzeni publicznej i utrudniają merytoryczny dialog z władzami Spółki – czytamy w oświadczeniu.
Bilińska to dziennikarka z wieloletnim doświadczeniem – swoją karierę rozpoczęła w 1989 roku w Polskim Radiu, a od 1991 roku związana jest z TVP.
Przypominamy, że rolą Rady Programowej TVP jest ocena jakości programów, a nie zarządzanie nadawcą publicznym. Ograniczenie współpracy do kontaktu pisemnego ma na celu zapewnienie transparentności, rzetelności oraz właściwego obiegu informacji między organami Spółki.
Telewizja Polska z szacunkiem przyjmuje każdą konstruktywną opinię na temat swojej działalności, ale nie może podporządkować się osobistym ambicjom przewodniczącej – nawet jeśli są one wyjątkowo głośno artykułowane w mediach.
Jej odsunięcie od aktywnego udziału w pracach rady to kolejny sygnał, że zmiany w Telewizji Polskiej nadal trwają i wciąż budzą emocje – zarówno w środowisku medialnym, jak i wśród widzów.
Barbara Bilińska fot. East News
3 dni temu
8




English (US) ·
Polish (PL) ·