W meczu 12 kolejki III ligi zespół LKS Goczałkowice-Zdrój Łukasza Piszczka udał się na wyjazdowy mecz z Cariną Gubin. To spotkanie zaczęło się dla nich bardzo dobrze, bo już w 23. minucie Tobiasz Mras strzelił gola na 1:0. Długo prowadzeniem się nie nacieszyli, bo po pięciu minutach Mikołaj Rabczak zanotował trafienie samobójcze.
Zobacz wideo Lewandowski, Błaszczykowski i Piszczek utemperowali Nawałkę? Żelazny: Powiedzieli mu "no panie trenerze..."
Piszczek dał zwycięstwo Goczałkowicom-Zdrój
Druga połowa rozpoczęła się fatalnie dla gospodarzy, bo Mateusz Szela obejrzał czerwoną kartkę. Jednak zespół z Gubina skutecznie się bronił. W końcówce sprawy w swoje ręce wziął Łukasz Piszczek, który wszedł na murawę w drugiej połowie i dał swojej zwycięstwo w doliczonym czasie gry. Znalazł się w polu karnym rywali i oddał on strzał głową po dośrodkowaniu jednego z kolegów. Po drodze defensor rywali niefortunnie interweniował i zmienił tor lotu piłki. To zmyliło bramkarza, który tylko odprowadził piłkę wzrokiem.
Nagranie z tej akcji zamieścił profil KS Goczałkowice-Zdrój, który napisał: "TAK JEEEEST! Łukasz Piszczek trafia w doliczonym czasie gry i daje nam zwycięskie trzy punkty! BRAWO DRUŻYNA" - czytamy.
Dzięki temu zwycięstwu LKS Goczałkowice-Zdrój mają na swoim koncie 22 pkt i plasują sie na czwartym miejscu tabeli III Ligi. Tracą do pierwszego Górnika Polkowice pięć "oczek". Z kolei Carina Gubin jest trzynasta z dorobkiem 15 pkt.
Piłkarze z trzeciej ligi nie przyjechali na mecz
Niedawno sensacyjne wieści pojawiły się nt. innego trzecioligowego klubu. Wisłoka Dębica miała mierzyć się ze Stalą Kraśnik. Jednak goście nie dojechali, bo - według doniesień - piłkarze "nie otrzymali wypłat od kwietnia i zrezygnowali z dzisiejszego meczu!" - pisał Maciej Decowski-Niemiec w serwisie X.
Klub tłumaczył się, że to z powodu awarii autokaru. Ostatecznie widnieje informacja, że mecz zakończył się walkowerem i zwycięstwem Wisłoki 3:0.

1 miesiąc temu
22



English (US) ·
Polish (PL) ·