Plan dla Grupy Azoty znacząco rozwodni akcjonariuszy mniejszościowych

1 dzień temu 2

Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

2025-07-22 15:02

publikacja
2025-07-22 15:02

Uzgadniany przez Grupę Azoty i instytucje finansowe plan, zakładający zamianę długu koncernu na akcje i nową emisję akcji dla Skarbu Państwa, oznacza znaczące zmniejszenie wagi akcjonariuszy mniejszościowych i ich udziału w przyszłej dywidendzie - ocenia Jakub Szkopek, analityk Erste Securities.

Plan dla Grupy Azoty znacząco rozwodni akcjonariuszy mniejszościowych

Analityk Erste Securities przypomina, że obecna rynkowa kapitalizacja Grupy Azoty to około 1,9 mld zł, a zadłużenie finansowe netto (bez MSSF 16) wynosi ponad 10 mld zł.

"Bez szczegółów umowy nie wiemy po jakiej cenie dług będzie zamieniany na akcje oraz po jakiej cenie nowe akcje będą obejmowane przez Skarb Państwa. Nie wiadomo również, czy obecni akcjonariusze mniejszościowi będą mieli możliwość wzięcia udziału w emisji (czy będzie prawo poboru?)" - napisał Jakub Szkopek w komentarzu do wtorkowych nieoficjalnych informacji PAP Biznes, że Grupa Azoty i instutycje finansowe podpisały wstępne kierunkowe porozumienie dotyczące zadłużenia spółki.

Zgodnie z informacjami PAP Biznes, Skarb Państwa rozważa dokapitalizowanie Grupy Azoty na kwotę do 1,6 mld zł, a instytucje finansowe rozważają średnioterminowy plan restrukturyzacyjny, w ramach którego zadłużenie zostanie podzielone na trzy części.

Źródło PAP Biznes poinformowało, że plan zakłada konwersję długu Grupy Azoty na akcje spółki, zamianę zadłużenia na obligacje partycypacyjne oraz balonową spłatę zadłużenia po pięciu latach.

"Zamiana długu na akcję i emisja nowych akcji dla Skarbu Państwa oznacza znaczące zmniejszenie wagi aktualnych akcjonariuszy mniejszościowych. Naszym zdaniem najbardziej prawdopodobne jest, że Skarb Państwa nie będzie chciał, aby banki posiadały większość akcji - wówczas konwersja długu nie może być wyższa niż 2,2 mld zł" - napisał Jakub Szkopek.

"W takim scenariuszu udział bieżących akcjonariuszy mniejszościowych spada do około 21 proc., a Wiaczesława Kantora do poniżej 7 proc. Symulacja jednak przeprowadzana jest przy założeniu, że konwersja jest po bieżącej cenie rynkowej. Warto zwrócić uwagę, że po zamianie długu na akcje banki będą długoterminowym pasywnym inwestorem z ryzykiem sprzedaży posiadanych przez nich akcji" - dodał.

Analityk Erste Securities wskazał też, że dodatkowo dług zamieniany przez banki na kapitał będzie według informacji uprzywilejowany co do zysków, co oznacza rozwodnienie bieżących akcjonariuszy względem dystrybucji przyszłych dywidend.

"Na samym końcu pamiętać trzeba, że zamiana długu na akcję i emisja nowych akcji wymagać będzie zgody WZA, a Skarb Państwa posiada jedynie 33 proc. (tyle że Wiaczesław Kantor który ma mniej niż 20 proc. nie może wykonywać prawa głosu, więc realnie Skarb Państwa ma nieco ponad 40 proc. na WZA)" - napisał Jakub Szkopek.

Grupa Azoty, odnosząc się do nieoficjalnych informacji na temat wstępnego kierunkowego porozumienia z finansującymi ją bankami, o którym poinformowała we wtorek PAP Biznes, poinformowała, że podpisała dokument z instytucjami finansującymi podsumowujący rozważane opcje w ramach docelowej struktury finansowania.

"Jesteśmy w fazie rozmów z instytucjami finansującymi w zakresie systemowych, długofalowych rozwiązań poprawiających sytuację finansową Grupy Azoty. Podpisany dokument jest podsumowaniem aktualnie rozważanych opcji dotyczących docelowej struktury finansowania Grupy Azoty" - podała spółka.

Spółka dodała, że jednocześnie, zgodnie z wiedzą Grupy Azoty "jakiekolwiek porozumienie dotyczące ewentualnego dokapitalizowania Grupy Azoty przez Skarb Państwa nie zostało dotychczas osiągnięte”. (PAP Biznes)

pr/ gor/