Po 17 latach opuszcza Radio Zet i nie szczędzi gorzkich słów. Polacy ją uwielbiają

3 dni temu 8

Po blisko dwóch dekadach pracy w Radiu Zet jedna z najbardziej rozpoznawalnych dziennikarek żegna się ze stacją. Jej decyzja zaskoczyła słuchaczy, ale jak sama przyznaje – przyszedł czas na nowy etap.

Wielki sukces Radia Zet

Radio Zet to jedna z najbardziej rozpoznawalnych stacji radiowych w Polsce. Powstało 28 września 1990 roku pod nazwą Radio Gazeta i od lat cieszy się ogromną popularnością wśród słuchaczy. To właśnie tutaj swoje kariery rozwijało wielu znanych dziennikarzy, a antena gościła największe gwiazdy muzyki i polityki.

Z danych Radio Track (Millward Brown SMG/KRC) wynika, że w okresie od lipca do września 2025 roku Radio Zet osiągnęło 14,6% udziału w rynku słuchalności, co zapewniło mu pozycję wicelidera polskiego eteru, zaraz po RMF FM. Stacja od lat słynie z charakterystycznego stylu prowadzenia audycji – lekkiego, dynamicznego i bliskiego słuchaczom. To właśnie ta formuła sprawiła, że Radio Zet stało się codziennym towarzyszem milionów Polaków.

Po 17 latach opuszcza Radio Zet i nie szczędzi gorzkich słów. Polacy ją uwielbiają

Gwiazda opuszcza Radio Zet

Jak to bywa w świecie mediów, zmiany są nieuniknione. Tym razem wiadomość, która poruszyła słuchaczy, dotyczy Agnieszki Kołodziejskiej, jednej z najbardziej lubianych dziennikarek stacji. Po 17 latach pracy ogłosiła, że z końcem grudnia zakończy współpracę z Radiem Zet. Informację potwierdziła w rozmowie z Presserwisem. Obecnie Kołodziejska współprowadzi z Robertem Karpowiczem program "Razem lepiej”, nadawany w popołudniowym paśmie.

Wcześniej była też współgospodynią porannego pasma w latach 2015–2018 oraz 2019–2022. Jej głos towarzyszył również koncertom i kampaniom promującym rozgłośnię – ostatnio w jesiennej akcji "Generacja Radia Zet”. Dla wielu słuchaczy to symboliczny koniec pewnej radiowej epoki.

Agnieszka Kołodziejska opowiedziała o kulisach nagłego odejścia z Radia Zet

W rozmowie z mediami Agnieszka Kołodziejska nie kryła, że decyzja o odejściu dojrzewała od dłuższego czasu. Jak przyznała, wynika ona z potrzeby większej elastyczności zawodowej i chęci rozwoju w nowych kierunkach.

Chcę być bardziej elastyczna i przestać odmawiać innym propozycjom, które często się pojawiają. Ze względu na typowo etatową pracę wielu rzeczy nie mogłam robić. Do tej pory brałam urlop od pracy w radiu, żeby wykonywać drugą pracę, na przykład wyjeżdżać na nagrania programu Polsat Play "Polacy za granicą – wyjaśniła dziennikarka w rozmowie z Presserwisem.

Zdradziła, że niejednokrotnie musiała wykorzystywać urlop, by realizować dodatkowe przedsięwzięcia. Kołodziejska podkreśliła jednak, że nie zamyka drzwi do radia na zawsze.

Nie sądzę, żebym powiedziała w radiu ostatnie słowo. Za bardzo lubię tę pracę, ale nie wiem, czy nie zrobić sobie dłuższej przerwy. Jeśli pojawi się sensowna propozycja, uszyta na miarę i – co ważne dla mnie – elastyczna, to pewnie ją rozważę. To nie jest tak, że odchodzę, bo podkupiła mnie jakaś konkurencja

Słuchacze reagują z mieszanką smutku i wdzięczności – dla wielu jej głos był stałym elementem codzienności i symbolem stylu, którego trudno będzie zastąpić.