Po kłótni z mamą uciekł z domu. 10-latek jeździł tramwajami i autobusami

2 tygodni temu 9

Policjanci z Wrocławia odnaleźli zaginionego 10-latka, który po kłótni z mamą postanowił uciec z domu. Chłopiec nie wiedział, dokąd pójść, więc przez kilka wieczornych godzin podróżował komunikacją miejską. Na szczęście wszystko dobrze się skończyło.

Chwile grozy przeżyli rodzice 10-latka z Wrocławia. Po sprzeczce z mamą chłopiec zdecydował się opuścić dom. 

Nie wiedząc, dokąd się udać, postanowił wsiąść do tramwaju i przez kilka godzin przemierzał miasto, korzystając z różnych środków komunikacji miejskiej.

Zaniepokojeni rodzice, którzy zauważyli zniknięcie syna, natychmiast powiadomili policję. Wiedząc o jego zamiłowaniu do tramwajów i autobusów, przekazali funkcjonariuszom cenną wskazówkę, która okazała się kluczowa dla dalszych poszukiwań.

Policjanci skupili swoje działania na monitorowaniu pojazdów komunikacji miejskiej. Trop okazał się trafny – przed północą chłopiec został odnaleziony w jednym z autobusów przy ulicy Bora-Komorowskiego

Chłopiec nawet początkowo próbował wprowadzić w błąd policjantów co do swoich danych tożsamości. Myślę, że obawiał się konsekwencji. Dlatego apel do nas, do rodziców, abyśmy nie straszyli dzieci takimi konsekwencjami i policjantami. My jesteśmy od tego, żeby w takich sytuacjach pomagać i dużo bardziej niebezpieczne byłoby, gdyby on nie został przez tych policjantów znaleziony i na noc do domu nie wrócił – mówi Aleksandra Freus z wrocławskiej policji.

Policja apeluje też, by reagować, gdy zauważymy, że dziecko jest rozdrażnione, przygnębione lub planuje "ucieczkę z domu" – rozmowa często wystarczy, by zapobiec dramatowi.

Przeczytaj źródło