Minęło kilkanaście lat, a Mariusz pamięta nie tylko rodzaj lokomotywy i liczbę wagonów, ale też zapach jesiennego dymnego powietrza. – Byłem pomocnikiem maszynisty w towarowym z Ostrowa Wielkopolskiego do Łodzi Kaliskiej – wspomina. – Kiedy wjechaliśmy na odcinek Sieradz – Zduńska Wola była godzina 18.56. Na łuku torów zobaczyłem człowieka. Do dziś widzę, jak w świetle reflektorów, ze spuszczoną głową idzie w moją stronę. Jest niewysoki i drobny. Ma na sobie robotniczy drelich. Dzielą nas sekundy, odruchowo naciskam sygnał dźwiękowy, maszynista uruchamia hamulec. Schodzimy do 40 km/h, stajemy. To, co było potem, przypomina film. Oglądam w nim sam siebie, ale na nic nie mam wpływu.
Jesienią, kiedy powietrze pachnie dymem, wraca do niego obraz drobnego mężczyzny, który idzie w jego kierunku po torach. Z każdą stop-klatką czuje strach przed kolejną śmiercią.

4 miesięcy temu
84


![Zendaya w filmie oscarowego twórcy „Tamtych dni, tamtych nocy”. To pełna napięcia gra, która rozpala zmysły [RECENZJA]](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/64/2025/10/okladka-01c585e.png?resize=1200%2C630)



English (US) ·
Polish (PL) ·