Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
W Polsce po raz pierwszy od sze?ciu lat wykryto przypadek cholery. Obecno?? bakterii potwierdzono u pacjentki szpitala w Stargardzie (woj. zachodniopomorskie). Konsultant krajowy ds. chor?b zaka?ny prof. Mi?osz Parczewski przekaza? nowe informacje na temat jej stanu zdrowia.

W niedzielę 20 lipca Główny inspektor sanitarny poinformował, że u starszej pacjentki wykryto cholerę. Stargard.news poinformował, że przypadek potwierdzono w Stargardzie (woj. zachodniopomorskie) dzień wcześniej, w sobotę. Kobieta przebywa obecnie w szczecińskim szpitalu. - Pacjentka jest aktualnie w stanie stabilnym, jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - poinformował konsultant krajowy ds. chorób zakaźny prof. Miłosz Parczewski. Jak dodał u pacjentki, "wykryto bakterię, a nie toksynę". - Badania w kierunku wykrycia toksyny są w toku, w związku z tym jest to osoba z podejrzeniem cholery. Oczywiście musimy traktować ten przypadek z pełną ostrożnością - podkreślił.
Główny inspektor sanitarny: Pacjentka nie opuszczała Polski
Dr Paweł Grzesiowski przekazał rano w rozmowie z TVN24, że choroba przebiega ciężko u pacjentki. Przekazał, że podjęto decyzję o izolacji pacjentki i przeniesieniu jej do specjalistycznego oddziału zakaźnego w Szczecinie oraz o pięciodniowej domowej kwarantannie dla osób, które miały z nią kontakt. W sumie na kwarantannie jest 26 osób, z czego około 20 osób z personelu medycznego. Łącznie ponad 80 osób objętych jest nadzorem epidemiologicznym. Główny inspektor sanitarny podkreślił, że cholera jest uznana w Polsce za chorobę szczególnie niebezpieczną ze względu na wysoką zakaźność i ciężki przebieg choroby, ale podkreślił, że przypadki cholery w Polsce już się zdarzały. - Były przypadki chorych, którzy podróżowali do krajów, gdzie cholera występuje, ale tutaj mamy sytuację, gdzie pacjentka nie opuszczała naszego kraju, ani nikt z jej otoczenia. I to jest wydarzenie, o którym musimy mówić - mówił.
Zobacz wideo Epidemie towarzyszą ludzkości od tysięcy lat
Artykuł jest aktualizowany.