Znaczna większość Polaków popiera wprowadzenie nocnej prohibicji w swoich miejscowościach - wynika z najnowszego sondażu IBRiS dla Polskiej Agencji Prasowej. Kto wyraził najwyższe poparcie dla tego pomysłu?
Fot. Kuba Atys / Agencja Wyborcza.pl
Sondaż ws. nocnej prohibicji w Polsce
W badaniu IRBiS dla Polskiej Agencji Prasowej 68 proc. respondentów zgodziło się ze stwierdzeniem: "chciałbym/chciałabym, żeby w miejscowości, w której mieszkam, został wprowadzony zakaz nocnej sprzedaży alkoholu od godziny 23 do 6 rano". 40,2 proc. zadeklarowało swoje zdecydowane poparcie, a 27,8 proc. badanych wybrało odpowiedź "raczej tak". Przeciwko temu jest 28,3 proc. respondentów. 14,3 proc. jest "raczej" przeciwnych, a 14 proc. "zdecydowanie". Z kolei 3,7 proc. ankietowanych nie ma zdania w tej sprawie. Jeśli chodzi o podział na płeć, tutaj aż 80,1 proc. kobiet wyraża swoje poparcie dla tego pomysłu oraz 57,8 proc. mężczyzn. Jeśli chodzi o wiek, najwyższe poparcie odnotowano w grupie osób powyżej 70. roku życia - 81,1 proc. "zdecydowanie tak". W przedziale 18-29 lat, poparcie dla tego pomysłu jest również wysokie - 73,2 proc. Badanie zostało przeprowadzone w dniach 19-20 września metodą CATI (wspomagany komputerowo wywiad telefoniczny) na grupie 1069 dorosłych Polaków. "Z analizy wyników wyłączono miasta z wprowadzoną pełną prohibicją" - dodano.
"Młodzi Polacy zaskakują swoim pragmatyzmem i poczuciem odpowiedzialności"
- Chociaż często mówi się, że młodzież napędza liberalne zmiany, w kwestii nocnej prohibicji młodzi Polacy zaskakują swoim pragmatyzmem i poczuciem odpowiedzialności. Ich wysokie poparcie dla zakazu pokazuje, że nie jest to ideologiczna walka o swobody, lecz praktyczna ocena rzeczywistości, w której mniejsza dostępność alkoholu oznacza mniej awantur, większe poczucie bezpieczeństwa i spokojniejsze otoczenie. Ten sam trend widoczny jest u kobiet, dla których bezpieczeństwo stanowi najwyższy priorytet - tak ocenił wyniki sondażu dyrektor ds. komunikacji IBRiS Kamil Smogorzewski.
Zobacz wideo Warszawa: Próbował wepchnąć kobietę pod pociąg metra
Nocna prohibicja w Warszawie
W ubiegłym tygodniu po kilku godzinach sporów Rada Warszawy odrzuciła propozycję Lewicy i stowarzyszenia Miasto Jest Nasze w związku z wprowadzeniem zakazu sprzedaży alkoholu w Warszawie między godziną 22 a 6. Wcześniej z porządku obrad wycofany został podobny projekt przygotowany przez warszawski ratusz (przewidywał zakaz od godziny 23 do 6). Rada, na wniosek stołecznego magistratu, przyjęła natomiast stanowisko, w którym mowa o wprowadzeniu programu pilotażowego w dwóch dzielnicach - w Śródmieściu i Pradze-Północ. Według nieoficjalnych ustaleń Gazeta.pl najpóźniej za kilka miesięcy prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski zamierza wrócić z propozycją nocnej prohibicji w całym mieście. - Program wkrótce ruszy i na pewno potwierdzi słuszność wprowadzenia tego typu zakazu, czyli więcej spokoju w mieście, mniej interwencji policyjnych - powiedział urzędnik w stołecznym ratuszu. - Jestem przekonany, że za parę miesięcy ten zakaz i tak będzie w całym mieście. Prezydent na pewno do tego wróci - stwierdził rozmówca Marty Rawicz.




English (US) ·
Polish (PL) ·