Polacy uwielbiają wyspę dla zakochanych. Zima to świetny czas, żeby tam polecieć

Wyspa idealna dla zakochanych. Madera ma wszystko, o czym mogą zamarzyć Fot. Daniela Turcanu/Unsplash

Za miejsce idealne dla zakochanych od lat uchodzi Paryż. Tylko że po dotarciu na miejsce wiele osób jest nim tak rozczarowanych, że powstał nawet "syndrom paryski". Jeżeli marzysz o idealnej podróży dla zakochanych, wybierz tę portugalską wyspę. Nawet w styczniu jest tam ok. 20 st. C.

Wyobrażeń na temat romantycznej podróży jest wiele. Dla jednych będzie to wspólne oglądanie zachodu słońca pod palmami na pięknej plaży. Inni wybiorą natomiast romantyczną kolację przy świecach i owocach morza. Trzeci będą natomiast chcieli wspólnie przebywać na łonie natury. Ważne jest to, że każdą z tych rzeczy można zrobić na Maderze – wyspie, którą pokochały już tysiące Polaków.

Madera idealną wyspą na zimowy wyjazd. Pogoda w styczniu zachwyca

Madera nie bez powodu bywa nazywana wyspą wiecznej wiosny. Za sprawą unikatowego położenia, pogoda przez cały rok pozostaje tam bardzo podobna. Latem na termometrach notuje się tam ok. 24-26 st. C. W styczniu normą są temperatury z przedziału 16-20 st. C. Tym samym jest to jedno z niewielu miejsc w Europie, w których zimą jest ciepło.

Przyjemna pogoda sprawia, że ta niewielka wyspa na Oceanie Atlantyckim staje się idealnym miejscem na zimowe wyjazdy. Dodatkowo za sprawą tamtejszych atrakcji i okoliczności przyrody jest to wręcz wymarzony kierunek dla zakochanych. Zamiast zatłoczonego Paryża będzie mieli tam do dyspozycji plaże, góry i tajemnicze lasy wawrzynowe.

Tylko zanim spakujecie plecaki, pomyślcie, na jakim rodzaju atrakcji wam zależy. Choć wyspa nie jest wielka, to na miejscu jest bardzo dużo możliwości spędzenia czasu i np. tygodniowy urlop z pewnością nie wystarczy, żeby spróbować wszystkiego.

Madera rajem dla miłośników natury

Jeżeli uwielbiacie spędzać wspólnie czas na świeżym powietrzu, Madera z pewnością będzie dla was. Dzień możecie poświęcić np. na wspólne spacery malowniczymi lewadami, czyli nadal wykorzystywanymi systemami odprowadzania wody z gór do niżej położonych części wyspy.

Ranne ptaszki powinny jeszcze przed świtem udać się na Cabo Girão. To słynny klif, na którym zobaczycie pierwsze promienie porannego słońca wyłaniającego się z oceanu. Dalszą część dnia można poświecić na Canyoning lub Coasteering. Bo w końcu co spala związek bardziej niż wspólne zawiśnięcie na linie lub skok do wodospadu?

O idealne jedzenie na wieczór lub śniadanie można zbadać na Mercado dos Lavradore, czyli lokalnym bazarze w Funchal. W programie zwiedzania warto znaleźć miejsce na degustację wyśmienitych maderskich win. A jeżeli chcecie uczcić wyjątkową okazję, spróbujcie zarezerwować stolik w restauracjach Il Gallo d'Oro lub William. Obie zostały wyróżnione gwiazdkami Michelin.