Polacy wskazali, czy Ziobro powinien trafić za kratki. Nowy sondaż jest bezwzględny

Zbigniew Ziobro, mierzy się z poważnymi zarzutami karnymi, które mogą skutkować surową karą. Prokuratura podejrzewa go o popełnienie aż 26 przestępstw, wszystkie powiązane z funkcjonowaniem Funduszu Sprawiedliwości. Teraz zapytano Polaków, czy były minister sprawiedliwości powinien trafić do aresztu. Odpowiedź nie jest dla niego pozytywna.

Zbigniew Ziobro usłyszał zarzuty. Polacy widzą go w areszcie

Najnowszy sondaż przeprowadzony przez SW Research dla dziennika „Rzeczpospolita” ujawnia zdecydowane stanowisko Polaków w sprawie przyszłości Zbigniewa Ziobry, postawionego w obliczu zarzutów prokuratorskich związanych z aferą Funduszu Sprawiedliwości. Na pytanie, czy były minister sprawiedliwości powinien trafić do aresztu, aż 55,3 proc. ankietowanych odpowiedziało twierdząco. Wynik ten jest wyraźnym sygnałem, że opinia publiczna oczekuje szybkiego i stanowczego rozliczenia w tej głośnej sprawie. Przeciwko aresztowaniu opowiedziało się zaledwie 18,2 proc. badanych, co oznacza, że zwolennicy tymczasowego aresztowania Ziobry mają w społeczeństwie przewagę sięgającą blisko trzech do jednego.

Wyniki sondażu dla “Rzeczypospolitej” w sprawie Zbigniewa Ziobry

Co ciekawe, niemal co piąty respondent, bo aż 19,1 proc., nie potrafił zająć jednoznacznego stanowiska w tej kwestii. Jednocześnie, odsetek osób, które nie słyszały o aferze związanej z Zbigniewem Ziobrą, wyniósł 7,4 proc., co dowodzi, że sprawa Funduszu Sprawiedliwości jest szeroko znana i budzi duże zainteresowanie w społeczeństwie. 

Wyniki sondażu, przeprowadzonego w dniach 28-29 października 2025 roku wśród 800 użytkowników powyżej 18. roku życia, stanowią potężny sygnał dla polityków i wymiaru sprawiedliwości co do oczekiwań obywateli w kwestii walki z korupcją i pociągania do odpowiedzialności osób publicznych.

Zbigniew Ziobro i afera Funduszu Sprawiedliwości

Początkowo Fundusz Sprawiedliwości miał służyć ofiarom przestępstw i pomocy postpenitencjarnej, jednak po zmianie przepisów w 2017 roku jego środki zaczęto kierować na "przeciwdziałanie przestępczości". Zarzuty wobec Ziobry dotyczą między innymi niedopełnienia obowiązków, przekroczenia uprawnień oraz kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, która miała na celu przywłaszczenie środków publicznych.

Konsekwencje prawne dla Zbigniewa Ziobry są niezwykle poważne - w przypadku udowodnienia zarzutów grozi mu kara do 25 lat pozbawienia wolności. Jak ujawniono, nadużycia Funduszu Sprawiedliwości miały mieć charakter polityczny, a pieniądze trafiały rzekomo do instytucji i organizacji powiązanych z partią Suwerenna Polska, której Ziobro był liderem. Środki te miały finansować szerokie spektrum inicjatyw, od Kół Gospodyń Wiejskich i OSP, po Akademię Wymiaru Sprawiedliwości, a nawet zakup systemu szpiegowskiego Pegasus. W związku z tymi zarzutami, do Sejmu trafił wniosek o uchylenie immunitetu poselskiego Ziobry oraz jego zatrzymanie i aresztowanie.