"Polityka" zawiesiła współpracę z Janem Hartmanem. "Przestałem dostawać zlecenia"

3 tygodni temu 16

15 października 2025, 16:37

"Polityka" nie zamierza w najbliższej przyszłości publikować felietonów Jana Hartmana - podaje "Press". - O tym, że redakcja zawiesiła ze mną współpracę, dowiedziałem się ze źródeł nieoficjalnych - przekazał publicysta. Hartman został zawieszony za komentarz w sprawie zatrzymanych uczestników Global Sumud Flotilla.

Jan Hartman Fot. Tomasz Stańczak / Agencja Wyborcza.pl

"Polityka" bez felietonów Jana Hartmana

Jan Hartman przyznał cytowany przez "Press", że w ubiegłym tygodniu "Polityka" nie opublikowała jego felietonu. Publicysta publikował je cyklicznie co dwa tygodnie. - Przestałem również dostawać zlecenia na teksty w serwisie internetowym. Nikt z kierownictwa "Polityki" się ze mną nie kontaktował. O tym, że redakcja zawiesiła ze mną współpracę, dowiedziałem się ze źródeł nieoficjalnych - przyznał Hartman.

"Życzę, żeby posiedzieli sobie w więzieniu na pustyni Negew"

"Press" ustalił w sekretariacie redakcji, że w najbliższej przyszłości tygodnik nie planuje publikować tekstów Hartmana. Publicysta i filozof został zawieszony po wpisie w mediach społecznościowych na temat zatrzymania przez Izraelczyków uczestników flotylli humanitarnej zmierzającej do Strefy Gazy. Publicysta określił misję jako "propagandową akcję nazistowskiej organizacji terrorystycznej Hamas". Następnie życzył uczestnikom rejsu, w tym polskim obywatelom, aby trafili do izraelskiego więzienia. "Życzę polskim nazistom z hamasowskich kutrów, żeby posiedzieli sobie w jednym z cieplutkich więzień na pustyni Negew" - napisał Hartman w mediach społecznościowych. Wpis wywołał falę oburzenia i został szybko usunięty.

Zobacz wideo Półmetek rządów Tuska. W Sejmie burza. "Pogrzeb wielkich nadziei"

Oświadczenie redakcji

"Polityka" wydała oświadczenie, w którym odcięła się od słów swojego felietonisty. "Z zaskoczeniem i niesmakiem przyjęliśmy wpis prof. Jana Hartmana w mediach społecznościowych, w którym nasz felietonista życzy pobytu w izraelskim więzieniu polskiemu parlamentarzyście uczestniczącemu w rejsie flotylli humanitarnej" - czytamy w komunikacie. "Redakcja tygodnika POLITYKA stanowczo odcina się i potępia komentarze o takim charakterze, nawet gdy ich autorami są współpracownicy pisma. Ton wpisu jest obcy naszym wartościom i nieakceptowalny bez względu na temat i barwy polityczne bohaterów" - piszą współpracownicy publicysty. Redakcja podkreśliła, że nie akceptuje żadnych form personalnych ataków i życzenia represji wobec polityków czy uczestników działań humanitarnych.

Flotylla zatrzymana przez izraelską marynarkę 

Na początku tego miesiąca izraelska marynarka wojenna przechwyciła Flotyllę Sumud, płynącą w kierunku Strefy Gazy. W skład flotylli wchodziło kilkadziesiąt jednostek i ponad 400 wolontariuszy z 47 krajów. Do zatrzymania doszło na wodach międzynarodowych, około 80 mil morskich od wybrzeża. Na zatrzymanych łodziach byli członkowie polskiej delegacji: poseł Franciszek Sterczewski (KO), prezes Stowarzyszenia Społeczno-Kulturalnego Palestyńczyków Polskich Omar Faris, prezeska Stowarzyszenia Nomada Nina Ptak oraz polsko-brytyjska dziennikarka i aktywistka Ewa Jasiewicz, autorka książki "Podpalić Gazę".

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło