Drony na froncie i nad lotniskami
Rosnąca rola dronów zmienia współczesne konflikty. Wojna w Ukrainie pokazała, że niewielkie, ale masowo używane bezzałogowce potrafią sparaliżować wroga i wyrządzić miliardowe straty. Trzy miesiące temu ukraiński zmasowany atak dronami FPV zniszczył ponad wiele rosyjskich samolotów bojowych – wartość strat oszacowano na miliardy dolarów. Decydujący był krótki czas reakcji: od momentu wykrycia do uderzenia w cel minęły zaledwie sekundy.
Drony użyte w operacji Pajęczyna / Telegram
Podobne ryzyko dotyczy także Polski. Bezzałogowce pojawiają się nie tylko na froncie, ale i w przestrzeni cywilnej. Przykład lotniska w Zielonej Górze pokazuje skalę problemu – zainstalowany tam system HAWK w ciągu roku wykrył około pół tysiąca dronów, w tym 10 na krytycznym podejściu do lądowania. „Władze lotniska nie zdawały sobie wcześniej sprawy, ile bezzałogowców znajduje się w pobliżu. Dopiero HAWK uświadomił im skalę zagrożenia” – mówi Urszula Szulewicz, prezes zarządu Hertz Systems.
HAWK – technologiczna tarcza
System HAWK to polska odpowiedź na rosnące zagrożenie z powietrza. Działa w oparciu o technologię multisensorową, łączącą detekcję radarową, optyczną, radiową i akustyczną. Szczególną rolę odgrywa obraz optyczny wspierany przez sztuczną inteligencję, która analizuje zarówno widok dzienny, jak i termowizyjny. Dzięki temu HAWK potrafi wykryć nawet drony typu stealth – niewidzialne dla tradycyjnych radarów.
Ale to dopiero początek. System nie tylko wykrywa, lecz także neutralizuje zagrożenia. Hertz opracował m.in. ręczny system jammingu, przypominający elektroniczną broń, która potrafi zneutralizować drona z odległości 1,5 kilometra. Operator może zmusić intruza do lądowania lub odesłać go do miejsca startu. Jeszcze bardziej zaawansowaną technologią jest spoofing – podstawienie fałszywych satelitów, które wprowadzają drona w błąd i kierują w inną stronę. Takie rozwiązania, stosowane m.in. na okrętach wojennych, należą do najtrudniejszych i najdroższych na świecie.
Neutralizator ręczny firmy Hertz / Materiały Hertz / Krystian Pakiela
Legwan i Waran – mobilne odpowiedzi
Nowością zaprezentowaną w Kielcach są pojazdy Legwan i Waran, wyposażone w system C-UAS HAWK. To wielozadaniowe platformy, które mogą nie tylko monitorować przestrzeń powietrzną, ale także aktywnie bronić wojsk i infrastruktury. „Podpisana przez nas umowa jest istotna z punktu widzenia bezpieczeństwa Polskiej Grupy Zbrojeniowej i ciągłości dostaw dla polskiego wojska oraz wojsk NATO. Ale równie ważna jest ochrona Sił Zbrojnych RP, którą zapewnią Legwan i Waran” – zaznacza Urszula Szulewicz.
Legwan to nowy lekki pojazd rozpoznawczy Wojska Polskiego. / 20. Bartoszycka Brygada Zmechanizowana
Z kolei prezes PGZ podkreśla, że współpraca z Hertz to krok w stronę nowoczesnej armii. „Polska Grupa Zbrojeniowa intensywnie rozwija możliwości produkcyjne i technologiczne. Teraz, dzięki doświadczeniu firmy Hertz, wyposażyliśmy nasze wozy bojowe w jeden z najlepszych systemów antydronowych na świecie. HAWK pozwoli nam także zadbać o bezpieczeństwo naszych zakładów i pracowników” – mówi Adam Leszkiewicz.
Ochrona krytycznej infrastruktury
Drony to nie tylko wojskowe zagrożenie – mogą paraliżować całe państwa. Ataki na elektrownie, porty lotnicze czy centra komunikacyjne mogą doprowadzić do chaosu. Dlatego PGZ i Hertz planują wykorzystać HAWK również w ochronie infrastruktury krytycznej. Jak podkreśla Urszula Szulewicz: „Bez skutecznych systemów antydronowych opartych na wielosensorowej detekcji i wielopoziomowej neutralizacji obrona przed nowoczesnymi dronami jest niemal niemożliwa”.
Elementy systemu Hawk od Hertz New Technologies. / Materiały prasowe / Hertz New Technologies
Polska staje w pierwszym szeregu
Podpisanie umowy w Kielcach to nie tylko gest symboliczny, ale realny krok w stronę budowania bezpieczeństwa narodowego. PGZ, która w 2024 roku zdobyła kontrakty warte 48 miliardów złotych, chce umacniać swoją pozycję w Europie, a jednocześnie zwiększać ochronę Polski. Współpraca z Hertz ma przynieść efekt synergii – z jednej strony potężne zaplecze produkcyjne PGZ, z drugiej – innowacyjne technologie antydronowe.
Eksperci wskazują, że era dronów w wojnach już trwa. Polska, powinna zatem inwestować w systemy takie jak HAWK, Legwan i Waran, .