Poseł PiS broni klientów, podważając status neosędziów? Tak się tłumaczy. "Mam obowiązek"

Poseł PiS broni klientów, podważając status neosędziów?

Pod koniec października Onet poinformował, że Paweł Jabłoński broni dewelopera podejrzanego o gigantyczne oszustwa. "Paweł Jabłoński - ten sam, który jako współodpowiadał za powoływanie neosędziów - teraz broni w sądzie dewelopera podejrzanego o oszustwa na 145 milionów złotych. I wiecie, co robi? W swoich pismach... podważa status neosędziów" - napisał poseł KO Wojciech Król. Jak dodał, to "hipokryzja level PiS". 

Jabłoński: Mam obowiązek używać wszystkich argumentów

O to, czy to prawda, Pawła Jabłońskiego zapytała Justyna Dobrosz-Oracz. - Są następujące fakty prawne: nie ma żadnych neosędziów, są sędziowie, którzy są powołani przez prezydenta - to jest fakt prawny numer jeden. Fakt prawny numer dwa jest taki, że niestety jest pewna grupa sędziów, która wydaje wyroki, kwestionując status innych sędziów. To jest fakt prawny, takie są wyroki w sądach. Ja jestem adwokatem. Taka jest rzeczywistość prawna. Przychodzą do mnie klienci i jak bronię klienta, to mam obowiązek, jako adwokat, używać wszystkich argumentów, które klientowi pomagają. To jest świadczenie pomocy prawnej - powiedział polityk PiS.

Dobrosz-Oracz: Który pan Jabłoński jest prawdziwy?

Dziennikarka TVP Info dopytywała, "który pan Jabłoński jest prawdziwy - jako adwokat czy jako poseł". - Nie ma żadnych neosędziów, a wy opowiadając, że są neosędziowie, pogłębiacie ten chaos prawny - odparł poseł. - Ale jako adwokat pan opowiada, że są neosędziowie - zwróciła uwagę Justyna Dobrosz-Oracz. - Nie, ja mówię, że neosędziów nie ma, ale wiem, że są tacy sędziowie, którzy kwestionują status innych sędziów. Kwestionuje pan Żurek, kwestionują sędziowie... . Jak każdy adwokat powołuje się na argumenty prawne, które służą moim klientom. To jest podstawowy obowiązek każdego adwokata. I tłumaczę pani jedną rzecz: jeżeli będziecie pogłębiali ten chaos prawny, ten chaos będzie szkodził całemu państwu - dodał Paweł Jabłoński. 

Czytaj także: Media ujawniają powody decyzji Nawrockiego. Nieoficjalne ustalenia.

Źródła: TVP Info, Onet, Wojciech Król na Facebooku