Poszedł na grzyby i już nie wrócił do domu. Tragedia w polskiej miejscowości, nie żyje 43-latek

7 godziny temu 4

W niewielkiej miejscowości Kosierz w województwie lubuskim rozegrał się dramat, który wstrząsnął lokalną społecznością. 43-letni mężczyzna wyszedł na grzybobranie i już nigdy nie wrócił do domu. Przez cztery dni trwała intensywna akcja poszukiwawcza, w której uczestniczyły wszystkie służby - policja, straż pożarna oraz grupy ratownicze.

Cztery dni nadziei i niepewności

Zaginiony 43-latek w poniedziałkowy poranek wyruszył do lasu razem z kolegą. 

W pewnym momencie rozdzielili się, a jeden z nich nie wrócił i nie nawiązał kontaktu z bliskimi - relacjonują funkcjonariusze prowadzący sprawę.

Wkrótce po zgłoszeniu zaginięcia rozpoczęła się szeroko zakrojona akcja poszukiwawcza. Teren przeczesywano nie tylko pieszo - w działania zaangażowano również nowoczesny sprzęt, w tym drony i kamery termowizyjne. Każda minuta miała znaczenie, a mieszkańcy wierzyli, że mężczyzna zostanie odnaleziony żywy.

Zaangażowanie służb i lokalnej społeczności

W poszukiwaniach uczestniczyli policjanci z kilku jednostek, strażacy oraz ratownicy z grup poszukiwawczo-ratowniczych z Żar i Świebodzina.

Działania były prowadzone nieprzerwanie, również po zmroku - podkreślali mundurowi.

W akcję włączyli się także okoliczni mieszkańcy, którzy znali zaginionego i chcieli pomóc w odnalezieniu swojego sąsiada. To pokazuje, jak silna potrafi być solidarność w obliczu tragedii.

ZOBACZ TAKŻE: Ziobro zapowiedział to prosto z Budapesztu. Padły stanowcze słowa. „Nie wpiszę się w scenariusz Tuska”

Tragiczny finał i śledztwo prokuratury

Niestety, po czterech dniach nadzieja zamieniła się w żal.

W czwartek po południu odnaleziono ciało zaginionego mężczyzny - poinformowała komisarz Justyna Kulka z Komendy Powiatowej Policji w Krośnie Odrzańskim.

Ciało zostało zabezpieczone do sekcji zwłok, a przyczyny śmierci ustali prokuratura. Policjanci podziękowali wszystkim osobom zaangażowanym w poszukiwania, zaznaczając, że mimo tragicznego zakończenia, ich wysiłek i determinacja zasługują na ogromne uznanie.

Przeczytaj źródło