Powołanie do wojska. Polacy przebywający za granicą również mogą dostać wezwanie

20 godziny temu 5

Co z Polakami mieszkającymi za granicą?

Jak wynika z nowelizacji "Ustawy z 22 marca 2022 roku o obronie Ojczyzny", Polacy mieszkający poza granicami kraju mogą otrzymać powołanie do służby wojskowej. "Obowiązkowi obrony Ojczyzny podlegają obywatele polscy zdolni ze względu na wiek i stan zdrowia do wykonywania tego obowiązku" - przekazano. Dodano jednak, że "obywatel polski będący równocześnie obywatelem innego państwa nie podlega obowiązkowi obrony, jeżeli stale zamieszkuje poza granicami Rzeczypospolitej Polskiej". Oznacza to, że osoby mieszkające poza Polską mogą zostać powołane - nie dotyczy to jednak osób z podwójnym obywatelstwem. Wyłączone z powołania są też osoby, które już odbyły służbę wojskową w innym kraju. W przypadku mobilizacji osoby mieszkające za granicą również mogą zostać powołane do wojska. 

Kwalifikacja wojskowa w 2026 roku

Według rozporządzenia ministra obrony narodowej z 27 sierpnia 2025 roku ogłoszenie kwalifikacji wojskowej nastąpi 16 stycznia 2026 roku. Potrwa ona od 2 lutego do 30 kwietnia. Wezwanie może otrzymać nawet 235 tys. Polaków. Do stawienia się na kwalifikacji wojskowej zostaną wezwani m.in.: mężczyźni urodzeni w 2007 r., a także ci urodzeni w latach 2002-2006, którzy nie posiadają określonej kategorii zdolności do czynnej służby wojskowej. Otrzymają je też osoby, które w latach 2024 i 2025 uznano za czasowo niezdolne do służby wojskowej. Wezwanie otrzymają też kobiety urodzone w latach 1999-2007, które posiadają kwalifikacje przydatne do służby wojskowej oraz osoby, które ukończyły 18 lat i zgłosiły się ochotniczo do kwalifikacji wojskowej. 

Zobacz wideo Holendrzy mogą wysłać nam na pomoc wszystkich żołnierzy albo pozytywkę z Antyli

Kara za niestawienie się przed komisją

Polacy, którzy przebywają poza granicami kraju i otrzymają wezwanie do stawienia się w Wojskowej Komendzie Uzupełnień, muszą wrócić do kraju w ciągu dwóch tygodni. Jeśli tego nie zrobią, mogą zostać ukarani grzywną, a nawet ograniczeniem wolności.

Przeczytaj źródło