Pożar hali przy Marywilskiej 44. Kluczowe osoby bez zarzutów. "Nie dysponujemy dowodami"

1 miesiąc temu 21

Pożar hali przy ul. Marywilskiej 44

Do pożaru hali przy ul. Marywilskiej 44 doszło w nocy 12 maja ubiegłego roku. W centrum handlowym funkcjonowało ok. 1,4 tys. sklepów i punktów usługowych. W oględzinach na miejscu brało udział łącznie 55 prokuratorów i 100 policjantów. Z ustaleń śledczych wynika, że pożar był efektem podpalenia dokonanego przez członków zorganizowanej grupy przestępczej działającej na zlecenie rosyjskiego wywiadu. Po ponad trzech miesiącach od pożaru postawiono w pobliżu miasteczko handlowe, do którego przeniosła się część najemców z hali.

Zarzuty dla dwóch osób

W maju tego roku Prokuratura Okręgowa informowała o postawieniu zarzutów 19-letniemu Ukraińcowi Daniilowi B., który dzień przed pożarem miał otrzymać od innego obywatela Ukrainy - Oleksandra V. - polecenie nagrania całego zdarzenia, by następnie trafiło ono m.in. na rosyjskie portale internetowe. Daniil B. przebywa w litewskim areszcie (w związku z innym podpaleniem). Oleksandra V. do tej pory nie zatrzymano i nie przedstawiono mu zarzutów, najprawdopodobniej ukrywa się w Rosji. Mężczyzna jest poszukiwany. 

Zobacz wideo Burza o kilometrówki! W Sejmie zawrzało

Prokuratura o podpalaczach: Nie dysponujemy dowodami

"Nikt nie usłyszał nowych zarzutów w związku z podpaleniem hali M44" - poinformował nas w czwartek rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak. "Nie dysponujemy dowodami pozwalającymi przedstawić zarzut podpalenia konkretnej osobie lub osobom" - dodał. Radio RMF FM informowało w maju, że grupa, która była zaangażowana w podpalenie, mogła liczyć co najmniej osiem osób. Prokuratura nie chce odnosić się do tych ustaleń. "Nie informujemy, jakim materiałem dysponujemy, na co on wskazuje i z jakim prawdopodobieństwem. Jeżeli sporządzimy postanowienie o przedstawieniu zarzutów, wówczas będziemy informować. Nie wcześniej. Jest to normą w każdej sprawie. Mogę jedynie podkreślić, iż kontynuujemy postępowanie dowodowe celem wykrycia bezpośrednich sprawców" - przekazał nam Przemysław Nowak.

Czytaj również: Edukacja zdrowotna w szkołach. Sondaż ujawnił, co sądzą o niej Polacy

Źródła: Gazeta.pl, Prokuratura Krajowa, Rmf24.pl

Przeczytaj źródło