Pożar na cmentarzu w Koninie. Usłyszeli strzał, później zobaczyli słup ognia

Pożar na cmentarzu w Koninie. Świadek widział 10-metrowy słup ognia Fot. Pixabay/Facebook

Wszystkich Świętych w Koninie zakończyło się bardzo niebezpiecznym incydentem na cmentarzu. W środku nocy osoby będące tam na spacerze usłyszały wybuch znicza, a chwilę później zobaczyły słup ognia sięgający 10 metrów. Na miejsce wezwano strażaków.

Do niebezpiecznej sytuacji na cmentarzu przy ulicy Kolskiej w Koninie doszło w sobotę 1 listopada ok. godziny 22:25. Na spacerze z bliskimi był wówczas pan Piotr. To on zawiadomił strażaków o pożarze i opowiedział lokalnym mediom, co się stało.

Pożar na cmentarzu w Koninie. Powodem najpewniej wybuch znicza

Zapalając szklany znicz na grobie najbliższych raczej nie martwimy się tym, że możemy doprowadzić do poważnego pożaru. Tak też najpewniej było w Koninie, gdzie do niebezpiecznego zdarzenia doszło w środku nocy.

Całe zdarzenie w rozmowie z lokalnym serwisem LM.pl opisał naoczny świadek. To właśnie pan Piotr najpierw usłyszał dźwięk przypominający pęknięcie znicza, a chwilę później zobaczył słup ognia na środku cmentarza.

– Strzelił znicz, było słychać z daleka. Po chwili słup ognia poszedł w górę, na jakieś dziesięć metrów – opisał mężczyzna. O wybuchu pożaru od razu poinformował miejscowych strażaków, którzy na miejscu pojawili się już po ok. pięciu minutach.

Akcja strażaków na cmentarzu w Koninie. Pożar we Wszystkich Świętych udało się szybko ugasić

W momencie, kiedy strażacy rozpoczęli akcję gaśniczą, w pobliżu cmentarza ponownie było słychać głośny dźwięk. Tym razem wg świadka zdarzenia mógł to być odgłos pękającej płyty nagrobnej. Przyczyną jej uszkodzenia mogło być nagłe schłodzenie rozgrzanej powierzchni po kontakcie z materiałami gaśniczymi.

Pożar udało się szybko ugasić, choć zdążył się rozprzestrzenić. Po tym, jak pojawił się słup ognia, palić zaczęły się cztery tuje posadzone w pobliżu nagrobka. Popiół z pożaru dotarł do ulicy i osiadł na samochodach.

W wyniku pojawienia się ognia na cmentarzu nikt nie ucierpiał. Przyczyny całego zdarzenia są sprawdzane, ale najbardziej prawdopodobny scenariusz to wspomniany już wybuch jednego ze zniczy.