Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.
Start w wyścigach ósmej rundy motocyklowych mistrzostw świata World Supersport na węgierskim torze Balaton Park w najbliższy weekend będzie dla 23-letniego Piotra Biesiekirskiego jego pożegnaniem z polskimi kibicami i zakończeniem sportowej kariery.
Motocyklowa przygoda rozpoczęła się dla zawodnika z Warszawy dokładnie dekadę temu, doprowadzając go na sam szczyt.
Po licznych sukcesach w Hiszpanii, uważaną na kolebkę motocyklowego motorsportu, Biesiekirski rywalizował w mistrzostwach świata Moto2, a rok temu zadebiutował w pełnym cyklu MŚ klasy Supersport.
ZOBACZ TAKŻE: Młodzi Polacy oceniają sobotnie starty
To właśnie pożegnalnym startem w tej serii Piotr zakończy w najbliższy weekend swoją sportową karierę.
- Ta decyzja dojrzewała we mnie od dłuższego czasu, a najbliższy weekend jest idealnym momentem, aby zakończyć rozdział, który był do tej pory najważniejszym w moim życiu – mówi Piotr Biesiekirski. – Cieszę się, że będę mógł to zrobić w zawodach WorldSBK na poziomie mistrzostw świata, w których z uwagi na ubiegłoroczną kontuzję w ogóle nie planowałem w tym sezonie startować. Cieszę się także, że zrobię to na Węgrzech, tak blisko polskiej granicy, bo ogromny doping, jaki otrzymywałem przez lata od polskich kibiców, zawsze był dla mnie niezwykle ważny. Chciałbym podziękować nie tylko wszystkim kibicom, ale także moim najbliższym i wszystkim, którzy pomagali mi przez lata realizować moje sportowe cele, w tym Grupie Euvic. Co prawda zamykam rozdział związany z profesjonalnymi startami w wyścigach, ale motocykle na pewno nie znikną z mojego życia i nadal pozostaną ważną jego częścią - podsumował.
Informacja prasowa
