
Po ciepłym weekendzie w Polsce pojawi się nieco chłodniejsze powietrze, ale spadek temperatury o kilka stopni nie oznacza nagłego ochłodzenia. Wiadomo już jednak, kiedy pogoda naprawdę ma się zmienić.
Daj napiwek autorowi
W poniedziałek 3 listopada chłodniejsze powietrze dotrze z północnego zachodu Europy, ale już wkrótce będzie wypierane przez cieplejszą masę powietrza napływającą z zachodu. W ruch tej cieplejszej powietrznej fali będą zaangażowane zarówno układy niskiego ciśnienia nad Atlantykiem (w tym były huragan Melissa), jak i wyż, który początkowo znajdzie się nad Alpami, a później przemieści się nad Bałkany – tak wynika z nowych prognoz TVN24 Meteo.
Z przewidywań synoptyków stacji wynika, że "do najbliższej soboty możemy spodziewać się nawet 14-15 stopni". "Później powoli, ale systematycznie będzie robić się chłodniej i w czasie przedłużonego weekendu ze Świętem Niepodległości na termometrach zobaczymy nie więcej niż 11-12 stopni" – czytamy w pogodzie TVN24 Meteo.
Potem ma być już nieco chłodniej, a po 13 listopada temperatura nie będzie przekraczać 10 stopni. Na wschodzie i północy Polski będzie jeszcze zimniej – 3-4 stopnie na plusie.
Jak będzie zima?
Jak pisaliśmy, nadchodząca zima w Europie może być bardziej mroźna, niż zakładaliśmy. Wszystko za sprawą osłabionego wiru polarnego, który zwykle utrzymuje zimne powietrze u biegunów, zapobiegając jego spływowi na południe kontynentu. W tym sezonie struktura wiru jest nietypowa, co może doprowadzić do przemieszczania się arktycznych mas powietrza nad Europę, co opisywał portal i.pl.
Ostateczne ustalenia będą możliwe dopiero bliżej połowy listopada. W Polsce dużo chłodniej zrobi się właśnie w drugiej połowie tego miesiąca, co wynika również z prognoz TVN24 Meteo.

6 dni temu
8


![Zendaya w filmie oscarowego twórcy „Tamtych dni, tamtych nocy”. To pełna napięcia gra, która rozpala zmysły [RECENZJA]](https://images.immediate.co.uk/production/volatile/sites/64/2025/10/okladka-01c585e.png?resize=1200%2C630)



English (US) ·
Polish (PL) ·