Prawicowi populiści, koncerny paliwowe i eko-nacjonalizm PiS-u. „To swego rodzaju mącenie wody"

1 tydzień temu 11
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

Michał Kubicki2025-07-14 06:00redaktor Bankier.pl

publikacja
2025-07-14 06:00

Czy masz wątpliwości, że zmiany klimatu faktycznie zachodzą? To nie przypadek. Według najnowszego raportu Międzynarodowego Panelu ds. Środowiska Informacyjnego trwa zorganizowana kampania, która zmieniła taktykę. Coraz częściej polega ona na rozsiewaniu wątpliwości i podważaniu naukowych rozwiązań, a nie negowaniu samych zmian klimatu.

Prawicowi populiści, koncerny paliwowe i eko-nacjonalizm PiS-u. „To swego rodzaju mącenie wody"
Prawicowi populiści, koncerny paliwowe i eko-nacjonalizm PiS-u. „To swego rodzaju mącenie wody"
/ ingimage

Nowa strategia ma jeden cel: podważyć zaufanie i opóźnić kluczowe decyzje polityczne i gospodarcze, takie jak transformacja energetyczna. Kto za tym stoi? Ci sami, co zawsze, ale teraz działający w bardziej zorganizowanych koalicjach. Firmy paliwowe, prawicowi populiści, wpływowe think tanki, a nawet niektóre państwa – to oni przestawili się w ostatnich latach z jawnego negowania na bardziej subtelne podkopywanie zaufania do zielonych technologii i polityki przyjaznej środowisku.

Raport o dezinformacji klimatycznej

Do takich wniosków doszli autorzy opublikowanego w czerwcu tego roku raportu pt. „Integralność informacji na temat nauki o klimacie: przegląd systematyczny” (z ang. Information Integrity about Climate Science: A Systematic Review), będącego kompleksową analizą dezinformacji klimatycznej na podstawie badań obejmujących lata 2015-2025. Przygotował go Międzynarodowy Panel ds. Środowiska Informacyjnego (IPIE) z siedzibą w Zurychu.

To międzynarodowa organizacja naukowa, która skupia ponad 250 ekspertów z 55 krajów i jest porównywana do IPCC (Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu), ale jej misją jest systematyczna ocena stanu otoczenia informacyjnego na świecie, w tym zagrożeń takich jak dezinformacja, manipulacja algorytmiczna czy stronniczość sztucznej inteligencji. Przygotowywane raporty mają wspierać decydentów, sektor publiczny i społeczeństwo obywatelskie w walce z dezinformacją.

Mącenie wody i polityczni influencerzy

Jednym z przewodniczących Panelu, odpowiedzialnym za raport jest profesor Klaus Bruhn Jensen, związany z Uniwersytetem Kopenhaskim. Według niego, przemysł paliw kopalnych i prawicowi populiści koordynują kampanie dezinformacyjne, aby utrudnić walkę z kryzysem klimatycznym i zdyskredytować naukę o klimacie.

„To swego rodzaju mącenie wody – strategiczny sceptycyzm – który ma na celu kwestionowanie i podważanie rozwiązań od dawna wspieranych przez naukę o klimacie” – powiedział, cytowany przez serwis Swissinfo. Jako przykład wymienia obarczanie odnawialnych źródeł energii winą za kwietniowy blackout w Hiszpanii, zanim informacje o faktycznych przyczynach awarii ujrzały światło dzienne. To, jak wyjaśnia, metoda oparta na niesprawdzonych sugestiach, które są następnie szeroko kolportowane przez niektóre media.

Według raportu dezinformacja rozprzestrzenia się zarówno przez media społecznościowe, jak i przez raporty korporacyjne, działania lobbingowe czy bezpośrednie wpływanie na decydentów politycznych. Coraz częściej atakowane są osoby i instytucje odpowiedzialne za wdrażanie polityki klimatycznej. Prowadzi to do spadku zaufania społecznego, polaryzacji i paraliżu decyzyjnego, co opóźnia wprowadzanie niezbędnych działań na rzecz klimatu.

Jak zauważa profesor Jensen w komentarzu dla Swissinfo, niepokój budzi fakt, że dezinformacja coraz częściej celuje w decydentów – polityków, urzędników i organy regulacyjne. W USA zwraca uwagę na prezydenta Donalda Trumpa, który nazywając naukę o klimacie "wielkim oszustwem", stał się kluczowym influencerem, „którego błędy logiczne, bezpodstawne twierdzenia oraz wybiórcze traktowanie ustaleń” były szeroko udostępniane przez innych użytkowników mediów społecznościowych.

Wspomniany raport wymienia też amerykańskie think tanki, jak Heartland Institute czy Heritage Foundation, które mają odgrywać rolę pomostów między polityką a biznesem paliw kopalnych, promując negatywne poglądy na klimat. Firmy paliwowe mają stosować "podwójne oszustwo" – zaprzeczając zmianom klimatycznych i swojej odpowiedzialności, jednocześnie stosując greenwashing, aby sprawiać wrażenie firm zrównoważonego rozwoju.

Heritage Foundation posunęła się nawet do stworzenia "Projektu 2025", który wzywa do  „zakończenia fanatyzmu klimatycznego" i wstrzymania wszelkich funduszy na działania prośrodowiskowe. Podobne ośrodki działają w Europie, wzmacniając ten szkodliwy trend, podają autorzy raportu. 

Eko-nacjonalizm prawicowych i populistycznych partii

W Europie swoją rolę odgrywa Rosja, jako czołowy eksporter paliw kopalnych. Jej wywiad ma według raportu od lat wykorzystywać farmy trolli do rozpowszechniania dezinformacji na temat zmian klimatycznych w mediach społecznościowych. Z kolei prawicowe partie populistyczne w UE, takie jak hiszpański VOX, niemiecka Alternatywa dla Niemiec (AfD) czy francuskie Zjednoczenie Narodowe (RN), mają aktywnie podważać naukę o klimacie.

Raport wymienia także polską partię Prawo i Sprawiedliwość (PiS) obok Wolnościowej Partii Austrii (FPO), które mają tylko pozornie wspierać porozumienia międzynarodowe dotyczące klimatu, jednocześnie wiążąc tożsamość narodową z suwerennością energetyczną opartą na węglu. Umieszcza więc PiS w szerszym kontekście europejskich partii prawicowo-populistycznych, które stosują specyficzną narrację.

„Korzystają z tak zwanego eko-nacjonalizmu, czyli idei, mówiącej o tym, że wykorzystywanie paliw kopalnych jest nieodłączną częścią tożsamości narodowej, argumentując to słowami: »Nie mówcie nam, żebyśmy przestali ich używać, bo robiąc to, podważacie naszą tożsamość narodową«” – komentuje prof. Jensen.

Wszystkie wspomniane narracje są wzmacniane przez armie botów i internetowych trolli, które zamazują obraz i pogłębiają polaryzację w debacie o przyszłości klimatu, po to, by stworzyć chaos i opóźnić działania na rzecz transformacji energetycznej i zrównoważonego rozwoju. IPIE w raporcie przyznaje, że ograniczony dostęp do danych z platform cyfrowych i niedostateczna liczba badań z krajów rozwijających się to istotne bariery dla pełnego zrozumienia problemu. 

Jak informuje Swissinfo, ONZ podejmują walkę z falą dezinformacji, ostrzegając, że podważa ona wysiłki na rzecz klimatu. Organizacja Narodów Zjednoczonych, UNESCO i Brazylia zainicjowały globalną inicjatywę na rzecz Integralności Informacji o Zmianach Klimatycznych. Temat ten został wpisany w agendę Konferencji Narodów Zjednoczonych w sprawie Zmian Klimatu COP30 w brazylijskim Belém, która odbędzie w listopadzie tego roku.

Źródło:

Przeczytaj źródło