Data utworzenia: 4 października 2025, 12:39.
Rozporządzenie ministra sprawiedliwości Waldemara Żurka nowelizujące regulamin urzędowania sądów wywołało sprzeciw polityków opozycji, a prezydent Karol Nawrocki nazwał je "ostentacyjnym aktem bezprawia". Kontrowersje budzi to, że w niektórych przypadkach dopuszczone będzie wylosowanie jedynie sędziego referenta, a pozostałych dwóch członków składu wyznaczy przewodniczący wydziału. — Niedobrze to wygląda z punktu widzenia zaufania do wymiaru sprawiedliwości, bo rzeczywiście daje takie pole do rozważań, że coś może być na rzecz, że ten Żurek nie chce losowo wybierać tych sędziów, tylko chce mieć jakiś ręczny wpływ na to — ocenia w rozmowie z "Faktem" prawnik Krzysztof Izdebski.
Prezydent Nawrocki zaapelował do wszystkich sędziów, aby "pozostali niezawiśli i podlegali tylko Konstytucji oraz ustawom". "W ten sposób potwierdzicie Państwo swoją niezależność wobec brutalnych prób nacisku, manipulacji i bezprawia, jakie próbuje się na Was wymusić" — dodał w oświadczeniu. W odpowiedzi Waldemar Żurek zapowiedział, że się nie wycofa i dodał, że ma "plan, jak ich (PiS — przyp. red.) rozliczyć, i realizuje go konsekwentnie".
Burza po rozporządzeniu Żurka. Prawnik: komunikacyjnie wyszło słabo
— Fakt faktem, że działanie ministra Żurka jest chyba bardziej podyktowane kwestią konsekwentnego realizowania przez niego planu, żeby ograniczać udział neo-sędziów w orzekaniu — mówi "Faktowi" Izdebski. Podkreśla, że wokół losowego systemu było dużo wątpliwości — on sam toczył, jak mówi, "czteroletnią batalię" z ówczesnym ministrem Ziobrą o udostępnienie algorytmu tego systemu — ale teraz zdaje się być bardzo obiektywnym instrumentem.
— Powodem dla ministra Żurka nie było więc to, aby ograniczyć jakieś nieprawidłowości związane z działaniem systemu, bo on działa już nieźle. Są osoby, które lubią tę jego twardą linię, czyli gdzieś balansowanie jednak na granicy prawa, bo ten system losowy jest określony w ustawie, a nie w rozporządzeniu — dodaje i tłumaczy, że rozporządzenie określa techniczne aspekty samego losowania, ale co do zasady losowanie powinno obywać się w każdym przypadku.
— Wielu osobom ta konsekwentna wojna z neo-sędziami się podoba, natomiast wydaje mi się, że komunikacyjnie dosyć słabo to wyszło. Wrażenie jest takie, że minister Żurek chciałby mieć wpływ na ręczne wybieranie sędziów. Pojawiają się takie domysły, czy to nie jest po to, aby w przypadku spraw być może zagrażających przedstawicielom rządu mieć wpływ na to osądzenie — zauważa.
Źródło: Fakt
Rząd likwiduje CBA. Padła konkretna data
Izrael kończy z ofensywą w Gazie. To efekt działań Donalda Trumpa
Co stanie się w 2027 r.? Przecieki z Rosji i Chin wywołały alarm. Tak zareagował polski analityk
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Newsletter
Najlepsze teksty z Faktu! Bądź na bieżąco z informacjami ze świata i Polski
Masz ciekawy temat? Napisz do nas list!
Chcesz, żebyśmy opisali Twoją historię albo zajęli się jakimś problemem? Masz ciekawy temat? Napisz do nas!

1 miesiąc temu
20



English (US) ·
Polish (PL) ·