Próba podpalenia siedziby PO. Zatrzymany był już wcześniej karany

3 tygodni temu 14

20 października 2025, 14:25

Mężczyzna zatrzymany ws. próby podpalenia biura PO został wcześniej skazany na grzywnę za groźby pod adresem Donalda Tuska. 44-latek był także karany za wysyłanie treści pornograficznych prokuraturze.

Próba podpalenia siedziby PO w Warszawie Fot. Michał Borowczyk / Agencja Wyborcza.pl

Próba podpalenia biura PO. Zatrzymany był karany za groźby

W poniedziałek policja zatrzymała domniemanego podpalacza budynku przy ulicy Wiejskiej w Warszawie, w którym mieści się między innymi biuro krajowe Platformy Obywatelskiej. Zatrzymany 44-latek jest mieszkańcem powiatu łosickiego. Krzysztof B. już wcześniej kierował groźby zabójstwa pod adresem premiera Donalda Tuska. Onet podaje, że w sprawie zapadł wyrok. - Krzysztof B. 26 maja 2025 r. za pośrednictwem portalu społecznościowego X kierował groźby karalne, a konkretnie groźby zabójstwa pod adresem premiera Donalda Tuska. W efekcie toczącego się w tej sprawie postępowania, w którym miał on również inne zarzuty, mężczyzna ten został skazany na grzywnę w wysokości 200 stawek po 12 zł [czyli 2,4 tys. zł - red.] - przekazał portalowi prok. Adrian Wysokiński, wiceszef Prokuratury Rejonowej w Siedlcach

Wysyłał treści pornograficzne prokuraturze w Siedlcach

Ponadto, jak przekazał prokurator, mężczyzna odpowiadał w tym postępowaniu także za wysłanie "na skrzynkę pocztową Prokuratury Okręgowej w Siedlcach treści pornograficznych". - Przedstawiono mu z tego powodu zarzut z artykułu 202, par. 1 Kodeksu karnego, czyli publicznego prezentowania treści pornograficznych i narzucania ich odbioru osobie, która tego sobie nie życzy - przekazał prok. Wysokiński. Prokurator uściślił, że nie były to treści pedofilskie. - To były m.in. rysunki i inne materiały o charakterze pornograficznym. Prokuratura Okręgowa przysłała te materiały do nas, by odpowiednio je rozpoznać i zakwalifikować. Dlatego wszczęliśmy to postępowanie i połączyliśmy je w jedno ze wspomnianymi zarzutami stosowania gróźb karalnych - powiedział. 

Zobacz wideo Przerwała wystąpienie Tuska. "Proszę pokazać, że jest pani dobrze wychowana"

Groźny incydent na Wiejskiej

Do próby podpalenia biura krajowego Platformy Obywatelskiej doszło w piątek po godzinie 14. Według relacji świadków w kierunku budynku rzucono butelkę z cieczą, a następnie usiłowano ją podpalić. - Byłem pierwszą osobą postronną, która znalazła się w miejscu tego zdarzenia. To byli dwaj mężczyźni, jeden rzucił koktajlem Mołotowa, drugi zaczął to podpalać. Jeden z klientów pobliskiej restauracji wybiegł i zaczął się szarpać z tym, który podpalał ciecz. Podpalacz rzucił w niego resztką szkła i zaczął uciekać. Krzyczał "ty j***** platformersie" - opisywał w rozmowie z Gazeta.pl Witold Zembaczyński z KO. 

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło