Protesty przed kluczowym spotkaniem "Jeśli się dogadają, to pewnie na niekorzyść Ukrainy"
Setki ludzi wyszły na ulice Anchorage na Alasce, gdzie w piątek dojdzie do spotkania Donalda Trumpa z Władimirem Putinem. Protestujący wskazywali na brak zaproszenia dla prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego, a także krytykowali lidera USA za brak stanowczości w negocjacjach. - Jeśli się dogadają, to pewnie na niekorzyść Ukrainy - powiedziała jedna z mieszkanek.