Przełom w poszukiwaniach Złotego Pociągu? Poszukiwacze ogłaszają sukces

1 tydzień temu 10

Nowe informacje ws. Złotego Pociągu

Po długich i żmudnych negocjacjach z Nadleśnictwem Świdnica, otrzymaliśmy zezwolenie na wejście w teren i wykonanie badań georadarowych. Może nie w 100 proc. takie jak sobie pierwotnie zakładaliśmy, ale w stopniu, który pozwoli przybliżyć nas do prawdy - uważają autorzy projektu "Złoty Pociąg 2025", dodając, że zlokalizowali część legendarnego nazistowskiego składu z czasów II wojny światowej.

Poszukiwacze Złotego Pociągu twierdzą, że znają jego położenie, jednak na razie wstrzymują się z pracami, czekając na zgodę od Dolnośląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków (WKZ). Jak poinformowali na Facebooku, złożyli już wszystkie dokumenty i teraz muszą uzbroić się w cierpliwość - WKZ ma 30 dni na wydanie decyzji.

"Historia o tzw. Złotym Pociągu jest prawdziwa, radiestezja jest fizyką, a ja odnalazłem tunel i trzy wagony ukryte w środku. Jak to się stało, jak do tego doszło, przyjdzie czas, że wszystko wyjaśnię i odpowiem na każde pytanie. Ja doskonale wiem, o czym mówię, co robię i dokąd zmierzam" - napisał autor.

Post na Facebooku

Złoty Pociąg – czym jest

"Złoty pociąg" to domniemany, owiany legendą pociąg pancerny III Rzeszy, który miał wyruszyć pod koniec 1944 roku lub na początku 1945 roku z Wrocławia w kierunku Wałbrzycha, lecz nigdy nie dotarł do celu. Podawane parametry składu są różne - miał on mierzyć około 150 metrów długości i składać się z 2-3, a nawet 12 wagonów, z których każdy mógł pomieścić do 20 ton ładunku. Rzekomo przewoził on ogromne kosztowności, w tym złoto III Rzeszy, depozyty Centralnego Banku Rzeszy, przemysłową platynę, niebezpieczne chemikalia, zrabowane przez nazistów dzieła sztuki (pochodzące m.in. z Polski i Związku Radzieckiego), tajne dokumenty, a według niektórych nawet legendarną Bursztynową Komnatę.

To, co czyni tę historię szczególnie intrygującą, to fakt, że choć istnienie tego "wałbrzyskiego złotego pociągu" nie zostało dotąd potwierdzone, stał się on potężną inspiracją dla licznych poszukiwań i badaczy. Jego historia często porównywana jest do udokumentowanego "węgierskiego złotego pociągu", który w kwietniu 1945 roku wyjechał z Budapesztu i został przechwycony przez wojsko amerykańskie w Austrii. Ten węgierski skład liczył 24 wagony i faktycznie był wypełniony zrabowanymi kosztownościami (złotem, diamentami, biżuterią, cennymi obrazami) pochodzącymi od zamożnych węgierskich Żydów. .

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Przeczytaj źródło