Przerażający trend na TikToku. "Mamo, jakiś obcy pan chodzi po domu"

18 godziny temu 4
Obcy mężczyzna w domu
Dzieci straszą rodziców przez ten nowy trend na TikToku Photo by Isai Ramos on Unsplash

Rodzice coraz częściej otrzymują od swoich nastoletnich dzieci niepokojące wiadomości. Młodzi wysyłają im zdjęcia przedstawiające obcego, zaniedbanego mężczyznę, który rzekomo znajduje się w ich domu. Dołączają do tego dramatyczne komunikaty typu: "Mamo, w mieszkaniu jest ktoś obcy!".

Daj napiwek autorowi

Nie jest to jednak ani włamanie, ani próba wyłudzenia. To zwykły internetowy żart. Mężczyzna na zdjęciu jest w brudnych, zniszczonych ubraniach, stoi w przedpokoju, siedzi przy stole albo leży na kanapie. 

Ale nie istnieje.

Tiktokowy prank

Zdjęcia zazwyczaj są wygenerowane przy użyciu sztucznej inteligencji, a cała sytuacja to część trendu, który rozprzestrzenia się m.in. na TikToku. Jest to tzw. prank. 

Oczywiście na samej wiadomości się nie kończy. 

Dla rodzica, który widzi takie ujęcia, cała sytuacja wygląda bardzo realnie. Przerażeni dorośli próbują natychmiast dodzwonić się do dziecka, jednak często słyszą tylko krótką wiadomość: "Nie mogę teraz rozmawiać, on tu jest".

Niestety takie internetowe pranki mogą wywoływać u bliskich prawdziwy lęk i poczucie zagrożenia. Rodzice, przekonani, że ich dziecku grozi niebezpieczeństwo, są w stanie w panice natychmiast wezwać policję lub inne służby ratunkowe.

A to już nie jest niewinna zabawa. Za nieuzasadnione wezwanie służb można ponieść poważne konsekwencje finansowe, ponieważ jest to traktowane jako fałszywy alarm. W skrajnych przypadkach może to skutkować także odpowiedzialnością karną.

Czytaj także:

logo

Po co to robią?

Główną ideą tiktokowych żartów jest wywołanie śmiechu u odbiorców. Twórcy tworzą sytuację zaskakującą, nietypową albo taką, która na chwilę wprawia kogoś w konsternację. Liczą na spontaniczną, emocjonalną reakcję – im większe zdziwienie lub szok, tym "żart" wydaje się skuteczniejszy w oczach odbiorców.

TikTok jest dziś jedną z najchętniej wybieranych platform przez młodych. To przestrzeń, w której mogą szybko dzielić się treściami, obserwować trendy i tworzyć własne. Dynamiczny format krótkich filmów sprawia, że aplikacja idealnie wpisuje się w tempo życia nastolatków, którzy lubią wszystko "tu i teraz".

Pranki w internecie mogą przyjmować bardzo różne formy – od prostych, spontanicznych pomysłów, aż po bardziej dopracowane scenariusze.

Ich popularność rośnie błyskawicznie, bo użytkownicy mogą je łatwo udostępniać dalej, a TikTok sprzyja właśnie takim wiralowym trendom. To tam powstaje dziś najwięcej modnych wyzwań i "żartów", które później kopiowane są przez kolejne osoby. Platforma zrzesza sporą grupę fanów tego typu treści, także tych, które mają niewiele wspólnego z prawdziwą sytuacją.

Dlaczego młodzież decyduje się tego typu pranki, zapytaliśmy Katarzynę Lisowską-Bojar, psycholog szkolną w Academy International.

– Dzieciaki traktują to po prostu jako formę zabawy –  odpowiada. – Czasem jest to chęć sprawdzenia reakcji rodziców, pewnego rodzaju wyzwanie, a czasem sposób na zdobycie popularności w mediach społecznościowych. W dzisiejszych realiach liczy się szok i silna emocjonalna reakcja:  im mocniejsze emocje wywoła nagranie, tym większa szansa, że osiągnie duże zasięgi.

Jak mówi dalej, problem polega na tym, że dzieci często nie zdają sobie sprawy z tego, że dla dorosłych takie żarty mogą być naprawdę bardzo obciążające, czasem wręcz traumatyczne.

– Trzeba też pamiętać, że mamy do czynienia z pokoleniem wychowywanym od najmłodszych lat w świecie mediów społecznościowych i sztucznej inteligencji. Kiedyś zdjęcie czy nagranie mogły stanowić dowód. Dziś, kiedy za pomocą AI można wygenerować praktycznie wszystko. Bardzo trudno jest odróżnić, co jest prawdą, a co fałszem. I to dodatkowo komplikuje emocje i reakcje po obu stronach.

Co grozi za nieuzasadnione wezwanie służb?

Art. 66 § 1 Kodeksu wykroczeń

Grzywna – najczęściej do 1500 zł, w niektórych przypadkach nawet wyżej

Możliwość obciążenia kosztami akcji służb – od kilkuset do kilku tysięcy zł

Nagana (w lżejszych sytuacjach)

Dlatego warto uświadamiać młodych, że nawet jeśli dla nich to tylko "śmieszny trend z TikToka", dla dorosłych może to być doświadczenie pełne stresu, strachu, a czasem nawet realnych kosztów.

Nawet niewinny żart może skończyć się kosztowną interwencją i poważnymi konsekwencjami prawnymi.

Przeczytaj źródło