Przyznać się do zdrady? Marta i Adam poszli na terapię par i poznali prawdę o sobie. To był szok

6 dni temu 17

Wersja audio dostępna tylko w subskrypcji Onet Premium.

Odwieczne pytanie niewiernych: czy wyznać, że się zdradziło, czy lepiej zachować sekret dla siebie? Obie postawy niosą za sobą inne trudności i wyzwania. I wcale nie ma jednego słusznego rozwiązania.

– Tak mnie to gryzło, że powiedziałem żonie o moim kilkumiesięcznym romansie, który wtedy już zakończyłem. Zapewniłem ją sto razy, zgodnie z prawdą, że już po romansie. I że to była pomyłka, której żałuję. Nie uwierzyła. Węszyła, przeglądała mi mejle i telefon. Potem w każdej kłótni wyrzucała mi romans. Nawet w sprzeczkach dotyczących pasty do zębów, którą notorycznie zapominałem zakręcić — mówi Marek, 52-letni prawnik.

– Po dwóch latach nie wytrzymałem. W awanturze wykrzyczałem, że żałuję swojej szczerości. Gdybym zataił zdradę, miałbym spokój. Wtedy żona wkurzyła się jeszcze bardziej, zaczęła płakać i nazywać mnie kłamcą, zdrajcą. Nastały ciche dni. Nienawidziłem powrotów do domu, specjalnie siedziałem dłużej w kancelarii i brałem dodatkowe sprawy. Zaczęliśmy rozmawiać, ale o rozwodzie. Rozstaliśmy się po trzyletniej walce w sądzie. Od niedawna mam partnerkę, której nie zdradzam. A jeśli nawet tak się stanie, ona nigdy się o tym nie dowie.

  • Magdalena Kuszewska

    Magdalena Kuszewska Dziennikarka, reporterka, trenerka komunikacji. Pracę w mediach zaczęła w 2000 roku, jako dziennikarka w anglojęzycznym „The Warsaw Voice” i w Polskiej Agencji Informacyjnej. Publikowała: w „PANI”, „Twoim Stylu”, „Gazecie Wyborczej”, „Polska.The Times”, „Onet”, „Vogue”, „The National Geographic” itd. Podcasterka: prowadziła cykl „Intymnie” (Studio Sekielscy), współprowadząca „Rób to bez presji” („Zwierciadło”). Rzeczniczka prasowa Festiwalu Gwiazd w Międzyzdrojach. Przeczytaj więcej moich tekstów

Przeczytaj także

Podcasty

Przeczytaj źródło