Pułapka wysokiej stawki na koncie. Na start 7%, później odsetki już są symboliczne

Nowi klienci banków mają zwykle w czym przebierać. Instytucje zachęcają ich do otwierania kont w zamian za sowite premie pieniężne, ale i proponują zdecydowanie wyższe stawki na produktach oszczędnościowych. W przypadku kont lokacyjnych różnica między promocyjną a standardową stawką może sięgać 7 pp.

fot. Roman Samborskyi / / Shutterstock

Konto oszczędnościowe zakładane jest na czas nieokreślony i można z niego wypłacać środki (oraz wpłacać) w dowolnym momencie bez ryzyka, że będzie miało to wpływ na czas trwania umowy. W przypadku lokaty środki są zamrażane na z góry określony termin, a zmiana kapitału w tzw. międzyczasie nie jest dozwolona. Oba produkty pozwalają na bezpieczne powiększanie swoich zasobów finansowych. To jednak nie wszystko co je łączy.

W cenie „odhaczenie” warunków

Zakładając zarówno lokatę terminową, jak i konto oszczędnościowe można liczyć na promocyjną, dużo wyższą od standardowej, stawkę. W obu przypadkach najwyższe procenty można uzyskać jako nowy klient, który otworzy konto osobiste i będzie wykonywał na nim jeszcze dodatkową aktywność. Niemałe oprocentowanie towarzyszy również propozycjom na nowe środki.

Niestety w wielu bankach podane oprocentowanie obowiązuje zaledwie przez określony z góry czas. Co później? W przypadku lokaty konieczne będzie ulokowanie środków na nieco niżej oprocentowany depozyt lub zostawienie spraw własnemu biegowi i pozwolenie na automatyczne odnowienie depozytu. W niektórych bankach może to jednak oznaczać oprocentowanie nawet o kilkadziesiąt razy niższe.

Jak wygląda analogiczna sytuacja na kontach oszczędnościowych? Okazuje się, że to kolejna cecha wspólna między tymi produktami. Sprawdziliśmy, jakie są obecnie promocyjne stawki na poszczególnych rachunkach lokacyjnych oraz jakie obowiązuje oprocentowanie standardowe dla tych produktów.

Kilka punktów procentowych w dół

Stawki promocyjne i standardowe kont oszczędnościowych w bankach – różnice w oprocentowaniu

Na szczycie tabeli plasuje się BNP Paribas Bank Polska, który obecnie ma w swojej ofercie aż trzy promocje kont oszczędnościowych. Najwyżej oprocentowany jest wariant akcji specjalnej, który wymaga nie tylko założenia konta osobistego, ale również karty kredowej i aktywnego korzystania z obu produktów. 8 proc. w skali roku, bo o taką stawkę można się ubiegać, może obowiązywać maksymalnie do końca listopada br. Po upływie tego czasu bank zastosuje oprocentowanie standardowe w wysokości 1 proc. w skali roku. Jeśli bank przedłuży tę ofertę, to będzie możliwe skorzystanie z innej promocji, ale wówczas trzeba dysponować nowymi środkami dla banku.

Linijkę niżej możemy znaleźć Nest Konto Oszczędnościowe od Nest Banku. Aktualne oprocentowanie na tym produkcie to 6,80 proc. w skali roku i można się nim cieszyć przez 3 miesiące. Jest to oferta dla nowych klientów, która wymaga zasilania konta osobistego wpływami zewnętrznymi i ewentualnie dokonywania płatności kartą lub Blikiem. Po upływie tego czasu bank zastosuje oprocentowanie „pomostowe” w wysokości 2,25 proc. w skali roku do 8 stycznia br. Później będzie to już niestety stawka w wysokości 0,01 proc. rocznie.

Kolejnym bankiem z wysoką różnicą oprocentowania jest VeloBank. 7 proc. rocznie na Elastycznym Koncie Oszczędnościowym może zachęcić nowych klientów tego banku do skorzystania nie tylko z tego produktu, ale jeszcze dodatkowo konta osobistego. Nie obejdzie się też bez płacenia kartą. Po trzech miesiącach należy się liczyć ze stawką w wysokości 1 proc. w skali roku (do 100 tys. zł), jeśli klient nie wpłaci do banku nowych środków. Według aktualnych warunków promocji spełnienie tego warunku pozwoliłoby na otrzymanie oprocentowania w wysokości 3,50 proc. lub 5,20 proc. w skali roku. Wyższe oprocentowanie to wariant dla klientów, którzy w dalszym ciągu będą spełniać warunki aktywności.

Wyższa promocyjna stawka dla nowych klientów nie jest rzadkością. Można ją jeszcze znaleźć w wielu bankach takich jak np. Alior Bank, BOŚ Bank, Citi Handlowy, Bank Pekao, ING Bank Śląski czy Raiffeisen Digital Bank.

Wpłać nowe środki

Jak zostało już wspomniane wcześniej, w niektórych bankach obowiązują również oferty na nowe środki. To dobra wiadomość dla osób, które straciły już status nowego klienta i nie mogą skorzystać z topowych stawek.

Taką ofertę mają aktualnie m.in. Alior Bank, Bank Millennium, BNP Paribas Bank Polska, ING Bank Śląski, PKO Bank Polski czy VeloBank. Najwyższe oprocentowanie w takim wariancie to 5,50 proc. w skali roku i jest ono dostępne w trzech bankach – Alior Banku, Banku Millennium i ING Banku Śląskim.

Ciekawa oferta na stałe

Warto również wspomnieć, że w niektórych bankach są prowadzone promocje, które obejmują wyższym oprocentowaniem wszystkich klientów bez względu na to, czy spełnią warunki kryjące się pod tzw. gwiazdkami, czy nie. Wysokie oprocentowanie można znaleźć np. w Aion Banku (4,75 proc. w skali roku), BOŚ Banku na Koncie oszczędnościowym (obecnie jest to 4 proc. w skali roku) czy Santander Consumer Banku (4,20 proc. rocznie do 50 tys. zł). Do tej pory banki stale przedłużały wspomniane oferty, choć stawki ulegały zmianie.

Wysokie oprocentowanie standardowe oferują natomiast Renault Bank, Toyota Bank czy Volkswagen Bank GmbH Oddział w Polsce. Pod kątem stawki procentowej aktualnie przoduje wśród wspomnianej trójki pierwszy z nich, który proponuje 6 proc. w skali roku.

Jak zapewnić sobie wyższą stawkę na dłużej? Na to pytanie trudno jednoznacznie odpowiedzieć. W kilku bankach wystarczy tylko posiadać konto oszczędnościowe, ale to jest zdecydowana mniejszość instytucji. Niektóre instytucje pozwolą na otrzymanie lepszego oprocentowania na dłużej, ale dopiero po spełnieniu dodatkowych warunków. Pomoże tutaj dokonywanie płatności, zapewnianie wpływów czy – przede wszystkim – wpłata dodatkowego kapitału. Rozwiązaniem może być zatem przerzucanie środków między dwoma bankami, aby odzyskać status nowych środków. W ostateczności pozostaje klientowi zmiana dostawcy usług bankowych.

Publikacja zawiera linki afiliacyjne.

Źródło: