Napięcie na linii Waszyngton-Moskwa osiąga nowy szczyt, a globalna gospodarka wstrzymuje oddech. Najnowsze, dotkliwe sankcje Stanów Zjednoczonych uderzyły w kluczowe rosyjskie koncerny naftowe, wzbudzając falę ostrych komentarzy.
Prezydent Trump złośliwie o optymizmie Putina
Amerykański prezydent Donald Trump, podczas spotkania w Białym Domu, nie szczędził złośliwości pod adresem Władimira Putina, który zaledwie dzień wcześniej wyraził niezachwianą wiarę w odporność rosyjskiej gospodarki na nowe restrykcje.
Sankcje te, celujące w strategiczne koncerny naftowe, w tym gigantów takich jak Rosnieft i Łukoil – wywołały ostrą reakcję Kremla. Trump, pytany przez dziennikarzy, ironicznie przyznał, że "cieszy go optymizm Putina" w kwestii zdolności kraju do absorbowania ekonomicznego wstrząsu. Kluczowe jest jednak to, co padło zaraz potem:
Za sześć miesięcy zobaczymy, jak to się potoczy.
To stwierdzenie, będące jednocześnie groźbą i politycznym wyzwaniem, sugeruje, że Waszyngton ma długoterminową strategię osłabienia finansowej stabilności Rosji.
Biały Dom: Sankcje będą miały "bolesne skutki" dla Rosji
Administracja USA nie pozostawia wątpliwości: to nie są puste groźby. Rzeczniczka Białego Domu, Karoline Leavitt, zdecydowanie podkreśliła, że pakiet sankcji jest tak skonstruowany, aby przyniósł "bolesne skutki" dla rosyjskiej machiny gospodarczej.
Jej argumenty opierają się na już widocznych globalnych reakcjach. Leavitt zwróciła uwagę, że presja Waszyngtonu skłoniła kluczowych nabywców rosyjskiej ropy, takich jak Chiny i Indie, do ograniczenia importu. Co więcej, prezydent Trump aktywnie naciska także na kraje europejskie, aby również zaprzestały zakupów.
W świetle tych działań, nadzieja Putina na przetrwanie bez strat wydaje się iluzoryczna. Sankcje te, uderzając w serce rosyjskiego przemysłu naftowego, mają za zadanie drastycznie ograniczyć wpływy Kremla z eksportu kluczowego surowca.
ZOBACZ TAKŻE: Wielkie zmiany u Karola Nawrockiego. Wspólnie z rodziną opuszczają Belweder
Globalna reakcja: Chiny i Indie wstrzymują import rosyjskiej ropy
Potwierdzeniem skuteczności amerykańskich restrykcji są natychmiastowe reakcje na rynku azjatyckim. Jak donosi Agencja Reutera, największe chińskie państwowe koncerny, w tym PetroChina i Sinopec, wstrzymały krótkoterminowe zakupy rosyjskiej ropy naftowej w obawie przed poważnymi konsekwencjami związanymi z amerykańskimi sankcjami.
Podobne kroki ogłosiły indyjskie rafinerie, które są kluczowym, największym morskim odbiorcą rosyjskiego surowca. Decyzja ta, choć na razie tymczasowa, jest potężnym ciosem w Moskwę. Rosyjski prezydent, choć przyznał, że sankcje mają "poważny" charakter, jednocześnie ostrzegł USA, że ich działania mogą prowadzić do wyższych cen paliw dla amerykańskich konsumentów.
Rynek energetyczny stoi teraz przed pytaniem: czy Rosja znajdzie nowych, równie chętnych nabywców na swoją ropę, zanim jej gospodarka odczuje pełny impakt sankcji?

2 tygodni temu
16







English (US) ·
Polish (PL) ·