Putin "nie widzi sensu" w zagranicznych wojskach w Ukrainie. Jest reakcja Komisji Europejskiej

4 godziny temu 2

26 państw zadeklarowało, że chce uczestniczyć w misji pokojowej w Ukrainie, która docelowo polegałaby m.in. na wysłaniu do Ukrainy "sił reasekuracji". Władimir Putin ocenił, że taki krok "nie ma sensu". Do słów rosyjskiego dyktatora odniosła się rzeczniczka Komisji Europejskiej.

Władimir Putin Fot. REUTERS/Maxim Shemetov

Gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy

W czwartek w Paryżu liderzy 26 krajów zadeklarowali gotowość udziału w misji wojskowej po zawieszeniu broni w Ukrainie. Nie wszystkie państwa zamierzają jednak wysłać swoje wojska do tego kraju (w tym Polska). "Wsparcie dla odbudowy armii ukraińskiej oraz dla zapewnienia bezpieczeństwa na lądzie, w powietrzu i na morzu" - to, jak poinformował francuski prezydent Emmanuel Macron, zobowiązania podjęte przez liderów.

Wołodymyr Zełeneski

Prezydent Ukrainy oświadczył w piątek, że w ramach gwarancji bezpieczeństwa na Ukrainę może trafić kilka tysięcy zagranicznych żołnierzy. - Dziękuję Unii i instytucjom europejskim za aktywną pracę nad gwarancjami bezpieczeństwa dla Ukrainy. Budujemy system, który będzie działał już w czasie wojny i pozostanie po niej - mówił Wołodymyr Zełenski w Użhorodzie na zachodzie Ukrainy, gdzie spotkał się z przewodniczącym Rady Europejskiej Antonio Costą. Jak wyjaśnił, gwarancje bezpieczeństwa mają być udzielone na lądzie, w powietrzu, na morzu, w cyberprzestrzeni i w finansowaniu.

Zobacz wideo Izraelski minister grozi, że wsadzi aktywistów do więzienia razem z terrorystami

Putin: Nie widzę sensu

Rosyjski dyktator Władimir Putin stwierdził w piątek, że jeśli w Ukrainie pojawią się wojska z innego kraju, ich zniszczenie byłoby "uzasadnione". - Chociaż każdy kraj ma prawo wyboru, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo (...), bezpieczeństwo jednego kraju nie może być zapewniane kosztem bezpieczeństwa innego - dodał. Zapewnił jednocześnie, że Moskwa jest gotowa na spotkanie z Kijowem "na najwyższym szczeblu". - Proszę przyjechać, na pewno zapewnimy warunki pracy i bezpieczeństwo. 100 proc. gwarancji - deklarował. - Jeśli zostaną podjęte decyzje, które doprowadzą do pokoju, do długotrwałego pokoju, to po prostu nie widzę sensu w obecności [kontyngentów] na terytorium Ukrainy. Bo jeśli te porozumienia zostaną osiągnięte, niech nikt nie wątpi, że Rosja wdroży je w pełni - podkreślał. 

"To Ukraina będzie decydować"

Do sprawy odniosła się w piątek rzeczniczka Komisji Europejskiej Paula Pinho. - To Ukraina będzie decydować o rozmieszczeniu wojsk na swoim terytorium - zaznaczyła, cytowana przez Polską Agencję Prasową. - Wkład tych 26 krajów oznacza, że są one gotowe w jakiś sposób przyczynić się, czy to poprzez wysłanie żołnierzy, czy poprzez wzmocnienie ukraińskich sił zbrojnych, do wzmocnienia Ukrainy- podkreśliła. 

Czytaj również: Macron: 26 państw zgłasza gotowość do misji pokojowej w Ukrainie. "Gwarant stałego bezpieczeństwa" 

Źródła: IAR, PAP, Interfax

Google News Facebook Instagram YouTube X TikTok
Przeczytaj źródło