"Razem Tuska wyzywają?". Burza po tym, co zrobili Lewandowski i Bednarek

4 tygodni temu 21

Atmosfera wokół reprezentacji Polski jest zupełnie inna. 124 dni temu polscy kibice żądali dymisji Michała Probierza i podczas przegranego 1:2 meczu z Finlandią dali znać o swoim niezadowoleniu. W Kownie było zupełnie inaczej. Polska wygrała 2:0, a po spotkaniu fani bawili się razem z piłkarzami.

Zobacz wideo Reprezentacja Polski ma następcę Lewandowskiego? Żelazny: Zmierzamy w czarną dziurę

Lewandowski i Bednarek ruszyli do kibiców. "Kibolstwu się nie idzie dziękować"

"Robert Lewandowski i Jan Bednarek pokazują wszystkim: idziemy podziękować kibicom. Ich obecność w Kownie była dziś odczuwalna. Liderzy kadry nie zapominają, żeby podziękować fanom za doping" - napisał napisał Kanał Sportowy, zamieszczając nagranie z zachowania kapitanów po zakończonym meczu. 

Choć może się wydawać to zaskakujące - sądząc po komentarzach, nie wszystkim się to spodobało.

"Kibolstwu się nie idzie dziękować" - napisał w odpowiedzi jeden z komentujących. "Fanom? Tym bezmózgim kibolom, którzy nie pojechali na mecz, tylko by robić aferę" - dodał inny z użytkowników.

"Tępa garstka patoli na trybunach nie może nikomu odbierać bycia patriotą czy kibicem" - pisał kolejny. 

"Coś pięknego! Kibice i piłkarze razem bawią się po meczu z Litwą" - relacjonował prosto z Kowna Dominik Wardzichowski ze Sport.pl. Pod jego wpisem także znalazła się krytyka polskich fanów. "Razem Tuska wyzywają?" - pytał jeden z komentujących.

Polscy piłkarze mogli w niedzielę liczyć na głośny doping wielu tysięcy fanów, którzy pofatygowali się do Kowna. Przygotowali specjalną oprawę, a stadion stał się biało-czerwony. Nie omieszkali także wykorzystać meczu jako okazji do tego, by zamanifestować swoją wielką niechęć do premiera polskiego rządu. O nieparlamentarnym skandowaniu w kierunku polityka prosto z Kowna pisał korespondent Sport.pl Konrad Ferszter. Poniżej fragment jego relacji:

"W trakcie spotkania kibice obrażali też obecnego na stadionie Donalda Tuska. Polski premier przyjechał do Kowna na zaproszenie swojej litewskiej odpowiedniczki i na obiekcie w Kownie pojawił się niespełna 40 minut przed meczem. Obecność Tuska kibice wykorzystali do politycznych manifestów. "Donald matole, twój rząd obalą kibole" - śpiewali już w czwartej minucie. Piosenka, która była szczególnie popularna przed Euro 2012, kiedy Tusk wypowiedział wojnę pseudokibicom, w Kownie pojawiała się jeszcze kilka razy"

Przeczytaj źródło