- Rolnicy zaczynają rozdawać, bo nie mogą sprzedać - mówił Polsat News jeden z handlarzy na giełdzie warzyw w Elizówce pod Lublinem. Dyktowane stawki powodują, że rolnicy coraz częściej ogłaszają: przyjedź i sam zbierz z pola. - Markety weszły i nie mają zbytu - nie ma wątpliwości drugi z rozmówców.