Rosja ma odpowiedź na nowe sankcje UE. Pieskow: To miecz obosieczny

3 dni temu 3
Reklama 3 tysiące złotych na miesiąc.

2025-07-18 13:33

publikacja
2025-07-18 13:33

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył w piątek, że Rosja będzie dążyła do „zminimalizowania” skutków najnowszego pakietu sankcji, ogłoszonych przez Unię Europejską. Podkreślił, że restrykcje będą miały „negatywne skutki” dla krajów, które je nałożyły.

 To miecz obosieczny
 To miecz obosieczny
fot. Sergei Bobylev / / TASS

- Oczywiście będziemy musieli przeanalizować nowy pakiet sankcji, aby zminimalizować jego konsekwencje – powiedział Pieskow podczas briefingu prasowego.

- Każdy nowy pakiet ma jednak negatywny skutek dla krajów, które do niego dołączyły. To miecz obosieczny – mówił rzecznik Kremla. - Wielokrotnie oświadczaliśmy, że uważamy te jednostronne ograniczenia za nielegalne i że się im sprzeciwiamy - przypomniał.

- Przystosowaliśmy się już do życia pod sankcjami. Rosja wypracowała sobie pewną odporność na zachodnie sankcje i dostosowała się do nich - przekonywał Pieskow.

Wcześniej w piątek ministrowie ds. europejskich państw UE przyjęli w Brukseli 18. pakiet sankcji unijnych wobec Rosji. Zdaniem szefowej unijnej dyplomacji Kai Kallas to jeden z najsurowszych pakietów sankcji od początku wojny.

Pakiet zakłada m.in. objęcie restrykcjami kolejnych 105 statków z rosyjskiej tzw. floty cieni, ich armatorów oraz ograniczenie dostępu rosyjskich banków do finansowania.

Pieskow podczas briefingu powiedział też, że słowa prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego o zintensyfikowaniu dialogu z Rosją odbierane są jako pozytywny sygnał.

- To pozytywny sygnał. Absolutnie się zgadzamy. W istocie, jesteśmy również za nadaniem dynamiki procesowi negocjacyjnemu – zapewnił rzecznik Kremla.

W tym roku odbyły się dwie rundy negocjacji między Ukraina i Rosją - obydwie w Stambule, 16 maja i 2 czerwca. Rozmowy doprowadziły do serii wymian jeńców wojennych i zwrotu ciał poległych żołnierzy. Obie strony wymieniły się także memorandami dotyczącymi porozumienia o zawieszeniu broni, ale poza tym nie poczyniono żadnych kroków w kierunku pokoju. Kijów i Moskwa nadal mają odmienne zdanie na temat warunków ewentualnego zawieszenia broni.

Pieskow określił też jako wrogie słowa dowódcy wojsk amerykańskich w Europie i Afryce gen. Christophera Donahue, który - według portalu Defense News - powiedział, że NATO mogłoby zając obwód królewiecki „z lądu niesłychanie szybko, w czasie, w jakim kiedykolwiek wcześniej było to niemożliwe”.

- To kolejne oświadczenie z serii wrogich i agresywnych oświadczeń, które często słyszymy od przedstawicieli resortów obrony państw europejskich. Wszystkie takie oświadczenia są brane pod uwagę w trakcie dialogu z USA - powiedział rzecznik Kremla.

Podkreślił jednak, że niedawne ostrzeżenia prezydenta USA Donalda Trumpa, dotyczące możliwych sankcji wobec odbiorców rosyjskiego eksportu, nie zostały odebrane w Moskwie jako sygnał zakończenia dwustronnych rozmów z Waszyngtonem.

- Obecnie trwa trudny proces wyprowadzania stosunków między Rosją a USA ze stanu raczej opłakanego - mówił rzecznik Kremla. (PAP)

zm/ szm/

Polecane

Najnowsze

Popularne

Przeczytaj źródło