Rosja. Problemy samolotu lecącego do Soczi. Dzień po katastrofie An-24

Kolejny rosyjski samolot napotkał problemy

Jak donoszą media, rosyjski samolot pasażerski lecący z Nowosybirska do Soczi napotkał w piątek (25 lipca) ok. godziny 13 czasu lokalnego problemy ze spadkiem ciśnienia. Boeing 737, obsługiwany przez rosyjską linię lotniczą S7, zawrócił na lotnisko. "Załoga samolotu podjęła decyzję o powrocie na lotnisko wylotu w celu sprawdzenia ciśnienia i systemów zwiększania ciśnienia, które zapewniają komfortowe ciśnienie w kabinie samolotu" - przekazało biuro prasowe Zachodniosyberyjskiej Prokuratury Transportowej, jak cytuje portal nsk.kp.ru.

Katastrofa samolotu w Rosji

W czwartek w Rosji doszło do katastrofy samolotu pasażerskiego An-24. Na pokładzie znajdowało się ok. 50 osób (pasażerów i członków załogi). Jak pisaliśmy, niezależny portal Meduza, który powoływał się na informacje z kanału Baza na Telegramie, przekazał, że kontakt z samolotem urwał się, gdy ten przygotowywał się do ponownego lądowania. Przed godziną 9 rosyjskie służby ratunkowe przekazały informacje, że zlokalizowano szczątki maszyny. Wrak znaleziono na zboczu, około 15 km od Tyndy, miejscowości, w której znajdowało się lotnisko docelowe.

Rodziny zabitych otrzymają po 5 mln rubli

Jak podaje prokremlowska agencja prasowa TASS, krewni zabitych w katastrofie samolotu An-24 otrzymają po 5 mln rubli (ok. 227 tys. zł). "Rodzina każdego samolotu An-24 na pokładzie otrzymuje 2 mln 25 tys. rubli od towarzystwa ubezpieczeniowego, 2 mln rubli od przewoźnika i 1 mln rubli od władz regionalnych jako pomoc materialną" - pisze agencja.